Prom będzie mógł zabrać na pokład 600 pasażerów oraz 180 pojazdów. Zgodnie z planem, po zakończeniu budowy, miałby obsługiwać połączenie Frederikshavn – Læsø. Jego budowa miałaby pochłonąć sumę 300 milionów koron duńskich.
Według przedstawicieli firmy, której promy pływają w barwach Læsø Færgen, uruchomienie nowego większego promu będzie tańsze niż wykorzystywanie dwóch jednostek, które obecnie pływają na tej trasie.
Teraz wszystko leży w rękach urzędników. Jeśli dadzą oni zielone światło, we flocie Færgeselskabet Læsø z dwóch znajdujących się obecnie w eksploatacji jednostek pozostanie jedna - Margrete Læsø, która będzie pełnić funkcję rezerwową. Ewentualnie zostanie ona wyczarterowana innej firmie. Drugi prom - Ane Læsø – zostanie sprzedany.
„Decyzje jeszcze nie zapadły, ale spodziewamy się tego” - powiedział Olav Juul Gaarn Larsen, szef Færgeselskabet Læsø. Urzędnicy powinni zaprezentować swoje stanowisko jeszcze w tym miesiącu.
Korzenie firmy Færgeselskabet Læsø sięgają 1872 r. Oferuje ona dziś na trasie Frederikshavn – Læsø 3-4 połączenia dziennie w każdym kierunku.
PromySkat
Źródło: DR Nordjylland