Nowy prom, który już niedługo przyjmie pierwszych gości, będzie miał 139 metrów długości, a na pokładzie pomieści 1500 pasażerów. Jego linia ładunkowa będzie wynosić 609 metrów. Statek będzie mógł rozwinąć prędkość 22 węzłów (ok. 40 kilometrów na godzinę).
Budowa statku prowadzona jest zgodnie z harmonogramem przez zakłady Factorías Vulcano w Vigo. W istocie jest to rozbudowa konstrukcji, która została zamówiona kiedyś przez Viking Line. Fiński armator zamówił prom w 2007 r. Budowa nie została jednak dokończona i przez 10 ostatnich lat kadłub czekał na nowego inwestora. Ten się znalazł dopiero w 2017 r.
Trasmediterránea już wcześniej zapowiedziała, że będzie to znacznie udoskonalona jednostka w stosunku do projektu, który dekadę temu był realizowany dla Viking Line. Znajdą się na niej najnowocześniejsze rozwiązania. Statek ma być tez przyjazny dla środowiska. Pasażerowie będą mieli do swojej dyspozycji basen, restauracje, bary i strefę VIP.
Według założeń, nowy prom ma trafić do rąk właściciela w kwietniu, a najpóźniej w połowie czerwca. Spośród najważniejszych zadań, jakie zostały do wykonania, pozostał jeszcze montaż mostka kapitańskiego, a także instalacja jednostek napędowych. Ustalono, że wykonawca ma zdążyć ze wszystkimi pracami tak, aby jednostka była gotowa na początek wysokiego sezonu.
Zanim nowy prom zostanie ukończony, zmieni się nieco sytuacja firmy Trasmediterránea. Pod koniec ubiegłego roku zapadły decyzje dotyczące sprzedaży udziałów w firmie przez dotychczasowego właściciela – grupę Acciona. Nowym właścicielem został popularny armator Naviera Armas. Transakcja powinna zostać zamknięta przed końcem I kwartału.
PromySkat
Źródło: Faro de Vigo