Jak wyjaśnił przewoźnik, w sobotę 16 lipca na trasie Rostock-Gedeser udało się przewieźć w sumie 3 377 pojazdów osobowych. W ten sposób udało się pobić poprzedni rekord, który miał zaledwie tydzień. W sobotę, 9 lipca Scandlines przewiozło na tej samej linii 3 007 pojazdów. Nowy rezultat okazał się o 10 procent lepszy od poprzedniego.
Operator ustanowił niedawno nowy rekord także pod względem ilości przewożonego frachtu. W czerwcu firma po raz pierwszy od 2007 r. przewiozła na trasie Rostock-Gedser w jednym miesiącu ponad 10 tysięcy pojazdów ciężarowych – dokładnie 10 426. Na obu obsługiwanych trasach udało się w sumie przewieźć 52 tysiące pojazdów ciężarowych oraz naczep. To nowy, historyczny rekord dla Scandlines.
Te informacje wprawiły przedstawicieli Scandlines w bardzo dobre nastroje. Już dziś coraz więcej mówi się o tym, że cały ten rok może stać się dla firmy rekordowy. O kolejne rekordy powinno być znacznie łatwiej, gdy na trasie pojawi się drugi nowy statek, Copenhagen. W sumie dostępna powierzchnia ładunkowa, oferowana przez Scandlines na Morzu Bałtyckim, ulegnie wówczas podwojeniu. Już wcześniej Anette Ustrup Svendsen z działu marketingu w Scandlines przyznała, że tak dobre wyniki to nie tylko zasługa uruchomienia nowego promu, ale również kwestia zmiany podejścia wielu Duńczyków, którzy wybierając się w dłuższą podróż do południowych rejonów Europy, często wybierają prom, który pozwala na znaczne skrócenie drogi – nawet o 170 kilometrów.
PromySkat
Źródło: Scandlines