Moment wypadnięcia osoby został zauważony przez pasażera oraz załogę promu, którzy natychmiast rzucili koła ratownicze. Od razu został powiadomiony Centrum Morskiej Służby Poszukiwań. Cztery jednostki ratownicze na czele z „Passatem” oraz prom Kopernik, który zawrócił aby pomóc w poszukiwaniach przeszukiwały rejon aż do 04:30 na ranem. Niestety oprócz kół ratunkowych, rzuconych pod czas akcji ratowniczej, osoby poszukiwanej nie odnaleziono. Temperatura wody w tym momencie w Bałtyku wynosiła 4,7 stopnia Celsiusza i przeżycie człowieka w takich warunkach możliwe jest w granicach czasowych maksymalnie do 3 godzin. Poszukiwania trwały ponad 8 - niestety bezskutecznie.
Osobą poszukiwaną był prawdopodobnie 32-letni Polak, podróżujących promem ze Szwecji do Polski. Zostało wszczęte śledztwo w sprawie wypadku, pasażerowie obecni w tym czasie na promie podają różne wersje tego zdążenia od poczynając od nieszczęśliwego wypadku po próbę samobójstwa.
PromySkat