Z kolei Eurotunnel przedstawił zarządzenie o „kompletnej separacji personelu handlowego i zarządu” pomiędzy właścicielem a faktycznym operatorem promów.
Operator MyFerryLink został stworzony w 2012 roku po upadku Seafrance’a; możnaby rzec – na jego podwalinach. Flota obejmuje te same statki, załoga i personel to w większości również ci sami ludzie. Seafrance zakończył działalność ze względu na brak finansów na dalsze operowanie; by MyFerryLink mógł go zastąpić, potrzebny był zatem kapitał. Pieniądze zaoferował Eurotunnel, kupując 3 promy operatora, które zostały wystawione na aukcję. Wówczas OFT (Brytyjski Urząd ds. Uczciwego Handlu) przedłożył sprawę Komisji ds. Konkurencji. Problem stanowiło to, iż mogły zostać zniekształcone zasady zdrowej konkurencji rynkowej: Seafrance i Eurotunnel byli bowiem armatorami rywalizującymi ze sobą na kanale La Manche. Komisja badała sprawę aż do teraz – już za niespełna 3 tygodnie dowiemy się, co postanowiła.
Jeśli MyFeryLink dostanie zielone światło na dalsze działanie, wówczas planuje ulepszenie swoich statków od strony pasażerskiej. Jednostki były wprawdzie poddane renowacji zaraz po włączeniu ich do floty, teraz jednak udoskonalone miałyby zostać przede wszystkim wnętrza restauracji oraz miejsca dedykowane dzieciom.
Monika Szeligowska PROMYSKAT
źródło: www.travelweekly.co.uk