Zamknięcie stoczni w Rauma spowoduje przerwę w budowie promów dla armatora Scandlines. Budowa dwóch nowych jednostek, które maja operować na relacji promowej Rostock – Gedser zostanie przeniesiona do innej stoczni, należącej do STX.
"Wzrost nadwyżki zdolności produkcyjnej oraz kryzys finansowy doprowadziły do spadku zamówień i zwiększonej konkurencji w branży stoczniowej. W ostatnich latach firma zmagała się z niską rentownością i brakiem zamówień na budowę nowych statków. Przewidywana kwota przyszłych zamówień nie wystarczy STX, aby utrzymać dwie stocznie w Finlandii, co grozi bankructwem firmy" – podaje w oświadczeniu STX. Decyzja o zamknięciu stoczni zapadła pod koniec sierpnia; część personelu i cała produkcja promów dla Scandlines sukcesywnie jest przenoszona do Turku, co niestety powoduje duże opóźnienia. Projekt budowy tych promów gwarantował pracę na 12 miesięcy dla zespołu stoczniowców.
Kilka lat temu armator Scandlines zlecił budowę promów Berlin i Copenhagen niemieckiej stoczni P+S Werfen w Stralsund, niestety kadłuby promów zostały pierwotnie źle wykonane, a następnie bankructwo stoczni spowodowało, iż armator poszukiwał nowego wykonawcy, i ostatecznie zlecił to renomowanemu koncernowi stoczniowemu STX. Niestety, jak oznajmia powyższe oświadczenie, wykonawca nie wywiąże się w terminie z tego zadania.
PromySkat
