MyFerryLink
MyFerryLink
28.06.2015

Skomplikowana sytuacja pracowników MyFerryLink. Ile etatów uda się ocalić?

Wciąż jeszcze nie wiadomo, co stanie się z załogą, która obsługiwała połączenia wykonywane przez MyFerryLink. Po decyzji grupy Eurotunnel (właściciel MyFerryLink), która wyczarterowała dwa promy firmie DFDS, kreślone są różne scenariusze dotyczące przyszłości pracowników.

 

Ostatnie tygodnie stanowią dla osób, które pracowały przy obsłudze połączeń MyFerryLink, prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw radość z wyroku Sądu Apelacyjnego, który pozwolił grupie Eurotunnel na dalsze realizowanie połączeń promowych przez kanał La Manche, a potem wielkie rozczarowanie, gdy okazało się, że niezależnie od postanowienia sądu, grupa Eurotunnel i tak zamierza na razie zakończyć swoją przygodę i zaprzestać wykonywania połączeń promowych na trasie Calais-Dover. Prawdziwym ciosem dla pracowników SCOP SeaFrance (podmiot zrzeszający byłych pracowników Seafrance, którzy pracowali dla należącego do grupy Eurotunnel MyFerryLink) była informacja, że dwa promy należące do grupy Eurotunnel (Berlioz i Rodin) zostały wyczarterowane duńskiemu przewoźnikowi bez pracowników. Dla wielu zatrudnionych był to sygnał, że wkrótce będą musieli pożegnać się z pracą.

 

W minionym tygodniu w Calais doszło do akcji protestacyjnej. We wtorek, 23 czerwca francuski port został sparaliżowany ze względu na strajk pracowników MyFerryLink, którzy obawiają się, że od początku lipca zostaną pozostawieni sami sobie. Wielu z nich na głos mówiło, że są rozgoryczeni obecną sytuacją i czują się zdradzeni.

 

Wszystkie strony deklarują na razie wolę rozwiązania problemu i przedstawiają różne warianty zaradzenia trudnej sytuacji. DFDS, które wkrótce rozpocznie eksploatację dwóch promów wydzierżawionych od grupy Eurotunnel, ogłosiło właśnie chęć zatrudnienia 202 z ok. 600 pracowników, którzy do tej pory pracowali na statkach MyFerryLink. Wszystko dzięki temu, że DFDS planuje wprowadzić na trasę Calais-Dover trzeci prom. Jednocześnie przewoźnik zapowiedział, że uruchomienie czwartej jednostki na tej trasie jest na razie wykluczone. Oznaczałoby to bowiem znaczącą nadpodaż i spore straty dla armatora. Przedstawiciele DFDS przyznali też, że nie byliby w stanie udźwignąć przejęcia wszystkich pracowników, którzy w tej chwili mają umowy ze SCOP SeaFrance

 

O tym, że w tej chwili trwają prace nad pewnymi rozwiązaniami, które mają uratować część etatów, poinformowała również grupa Eurotunnel. W czasie, kiedy w Calais trwał strajk, przedstawiciele firmy poinformowali o trwających negocjacjach, które mogłyby się przyczynić do uratowania kolejnych 100-130 etatów. Koncern zamierza bowiem zatrzymać trzeci statek – Nord-Pas-de-Calais. Wiele tu zależy od toczących się negocjacji z organami antymonopolowymi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Eurotunnel zamierza podpisać nowy kontrakt z przechodzącym bolesne zmiany SCOP SeaFrance.

 

Już najbliższe dni pokażą, jak potoczą się losy wielu osób, które ostatnie lata przepracowały na statkach MyFerryLink oraz czy nie dojdzie do kolejnych manifestacji związanych z obecną sytuacją. Grupa Eurotunnel zaznaczyła jednak, że nie zamierza ulegać żadnym formom presji.

 

 

PromySkat

 

 

Źródło: DFDS, Eurotunnel


Twoje rezerwacje Twoje wyceny
Nr dyżurny 24/7
663 500 060