Scandlines poinformował o złożeniu odpowiedniego wniosku do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Operator domaga się anulowania zatwierdzonego wcześniej modelu finansowania inwestycji. Został on zaakceptowany w lipcu br. przez Komisję Europejską.
„Kiedy Komisja Europejska niespodziewanie zatwierdziła model finansowania projektu, stało się to bez otwarcia formalnej procedury oraz bez uwzględnienia ostrzeżeń skarżących – w sumie pięciu prywatnych i publicznych podmiotów, w tym także Scandlines” - powiedział Søren Poulsgaard Jensen.
Dyrektor Scandlines poinformował, że firma będzie domagała się unieważnienia podjętych do tej pory decyzji; chce też, by wszystkie decyzje podejmowane wokół przyszłej inwestycji odbywały się zgodnie z literą prawa.
Jak zauważają przedstawiciele armatora, postanowienie Komisji Europejskiej oznacza tak naprawdę zatwierdzenie pomocy państwa na okres przynajmniej 55 lat. Przewoźnik skrytykował też cały dotychczasowy proces decyzyjny, w którym uczestniczyła zarówno Komisja Europejska oraz duńskie władze. Zauważa, że w całym postępowaniu poprzedzającym podjęcie decyzji wybiórczo dobierały one fakty. Zatwierdzając pomoc publiczną dla firmy, która zbudować ma tunel, naruszone zostały interesy prywatnych przedsiębiorców.
Scandlines wierzy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uchyli podjęte do tej pory uchwały i cała sprawa zostanie skierowana do powtórnego rozpatrzenia przez Komisję Europejską. Firma ma nadzieję, że następnym razem jej rozpatrywanie odbędzie się to zgodnie z formalnymi procedurami.
Tunel Fehmarn ma połączyć ze sobą niemiecką wyspę Fehmarn oraz duńską wyspę Lolland. Wraz z realizacją projektu Fehmarn Belt Fixed Link bezpośrednie połączenie zyskałby Hamburg i Kopenhaga.
PromySkat
Źródło: Scandlines