Zgodnie z zapowiedzią, działania podjęte przez funkcjonariuszy oraz wspierające ich ciała rozpoczęły się o godzinie 10:00. W ich ramach planowane jest celowe spowalnianie ruchu pojazdów ciężarowych, pojazdów rolniczych i innych. Akcja ta ma oczywiście wpływ na ruch w mieście i poza nim.
Na znaczne utrudnienia narażona została działalność portu w Calais. Ograniczone zostały możliwości opuszczenia portu. Z problemami muszą się też liczyć kierowcy korzystający z autostrady A18 oraz obwodnicy miasta.
Zgodnie z założeniami, strajk ma trwać do poniedziałkowego południa.
Zaogniająca się sytuacja w Calais ma związek z napływem imigrantów, co ma wpływ na obniżenie się poziomu bezpieczeństwa w mieście oraz wzrost poziomu przestępczości. W ub. miesiącu informowaliśmy o incydencie, który miał miejsce w porcie Calais. Grupa ponad 100 imigrantów próbowała się wówczas dostać na pokład promu należącego do P&O Ferries, który wkrótce miał wyruszyć w rejs do Dover. Napastnicy byli członkami tymczasowego obozu dla imigrantów, który znajduje się w porcie Calais. Wielu jego przedstawicieli regularnie podejmuje próby przedostania się do Wielkiej Brytanii.
W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się nawet o możliwości zamknięcia portu w Calais. O tym, że taki scenariusz brany jest pod uwagę poinformowała mer Calais, Natacha Bouchart. Lokalne władze za zaistniałą sytuację obwiniają Wielką Brytanię, która – według przedstawicieli miasta – nie robi nic, by zapobiegać napływowi nielegalnych imigrantów. Zamknięcie portu oznaczałoby poważne tarapaty dla transportu w obrębie kanału La Manche. Poza promami należącymi do P&O Ferries i MyFerryLink, połączenia pomiędzy Calais a Dover oferuje także DFDS.
PromySkat