Tallink liczy na wyjątkowe lato
Wielu przewoźników wierzy, że tegoroczny sezon wakacyjny będzie stanowił prawdziwy punkt odbicia po kryzysowych, zdominowanych przez pandemię miesiącach. Wśród optymistów znajduje się Tallink, który przygotował specjalną ofertę, mającą mu pomóc w odwróceniu negatywnego trendu, choć przedstawiciele firmy są równocześnie świadomi, że to lato nie będzie jeszcze takie samo jak w epoce przed koronawirusem. W najbliższych miesiącach estoński przewoźnik zaoferuje swoim klientom m.in. rejsy na Gotlandię (port Visby) oraz do Österlen (port Ystad). Wakacyjne rejsy będą realizowane promem Silja Symphony i rozpoczynać się będą w Sztokholmie. Adresowane są one przede wszystkim do pasażerów ze Szwecji. Wszystkie kursy będą wykonywane z zachowaniem reżimu sanitarnego i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Uzupełnieniem oferty będą nocne rejsy z Helsinek do Tallinna przeznaczone dla pasażerów z Finlandii (prom Silja Serenade – od 4 do 22 czerwca, a później Silja Europa), a także rejsy na trasie Helsinki-Talllinn-Mariehamn. Będą one się odbywały bez zejścia na ląd w Tallinnie, a co za tym idzie, podróżujących w ten sposób pasażerów nie będzie obowiązywała ewentualna kwarantanna. Przewoźnik zapowiedział, że będzie zachowywał się elastycznie i gdy będą się pojawiać takie możliwości, wprowadzać będzie nowe atrakcyjne opcje podróży.
Port Rønne przejdzie rozbudowę
Przedstawiciele portu Rønne podpisali umowę z firmą Højgaard Danmark. Warty 300 mln koron duńskich (ponad 40 mln euro) kontrakt obejmuje m.in. rozbudowę zewnętrznego pirsu, który zostanie wydłużony do 450 m. Zawijające do portu jednostki zyskają dodatkową przestrzeń do cumowania. Pojawi się też nowe nabrzeże przeznaczone dla rozładunku cargo. Dzięki tej inwestycji zwiększą się możliwości instalowania turbin wiatrowych. "Jesteśmy zadowoleni z wejścia w kolejną fazę rozbudowy portu, co zgodne jest z naszym planem strategicznym" - powiedział Thomas Bendtsen, dyrektor Rønne Havn. Podkreślił on, że inwestycja ma zabezpieczyć przyszłość portu, który ma utrzymać swój status jednego z najbardziej atrakcyjnych portów na Bałtyku, zwłaszcza w kontekście dalszych inwestycji ukierunkowanych na rozwój farm wiatrowych. Dzięki rozbudowie port ma się stać jeszcze bardziej konkurencyjny. Port Rønne na co dzień obsługiwany jest przez promy Molslinjen (pod marką Bornholmslinjen). W czasie sezonu letniego docierają tam również promy PŻB.
Nowocześniej i wygodniej na promach P&O Ferries
Trzy należące do P&O Ferries statki odmieniły swoje oblicza. Zmiany objęły promy: Spirit of Britain, Spirit of France oraz Pride of Kent. W trakcie remontów odświeżone zostały przede wszystkim wnętrza statków. Inny wygląd zyskały strefy relaksacyjne oraz gastronomiczne. W barach samoobsługowych pojawiły się rozwiązania, które mają zwiększać bezpieczeństwo w dobie pandemii. Remonty zostały przeprowadzone zgodnie z harmonogramem, a ich koszt zmieścił się w zaplanowanym budżecie. Co ciekawe, prace remontowane na każdym z wymienionych statków zostały zrealizowane przez inną stocznię. Wykonano je w stoczniach: Damen w Rotterdamie (Spirit of Britain), w Tilbury (Spirit of France) oraz w Newcastle (Pride of Kent).
Rośnie konkurencja na Balearach
Konkurencja w zakresie przepraw promowych na Baleary staje się coraz bardziej zawzięta. Do tej pory trasy do tego regionu Hiszpanii obsługiwane były przede wszystkim przez firmę Balearia. Teraz kawałek tortu popularnemu graczowi odebrać zamierza włoska firma GNV (Grandi Navi Veloci). Przewoźnik z Genui uruchomi od lipca serwis na trasach: Barcelona-Majorka-Ibiza, Walencja-Majorka-Ibiza i Majorka-Ibiza. Na trasach tych pojawią się statki GNV Sealand oraz GNV Bridge. Co ciekawe, mają to być połączenia całoroczne. Wzmocnienie swojej ofert połączeń na Baleary zapowiedziała także firma FRS. Armator ten od końca maja zacznie obsługiwać swoimi szybkimi katamaranami trasę: Alcúdia-Ciutadella de Menorca.
Coraz większe możliwości na trasach z/do Irlandii
Od czasu brexitu stale rosną możliwości transportowe na trasach promowych z/do Irlandii, o czym informujemy sukcesywnie na łamach naszego serwisu. Na liniach pojawiają się regularnie nowe podmioty, a przewoźnicy, którzy już są na nich obecni, udostępniają dodatkowe opcje przewozowe, tak jak właśnie uczyniła to firma CLdN. Armator ogłosił zwiększenie liczby kursów pomiędzy kontynentem a stolicą Irlandii. Prawdopodobnie już od 20. tygodnia liczba rejsów na trasie Zeebrugge-Rotterdam-Dublin zwiększy się do dziesięciu tygodniowo (w każdym kierunku). Firma poinformowała, że w ten sposób odpowiada na wciąż rosnące zapotrzebowanie na tej trasie. Informacja przekazana przez CLdN pojawiła się krótko po decyzji Grimaldi Lines. Włoski gigant także będzie kursował na trasie Irlandia-kontynent (połączenie Antwerpia-Cork). Na rynku tym działają już także Stena Line oraz DFDS.
Coraz więcej tuneli w Polsce
Do alpejskich dróg nam jeszcze pod tym względem daleko. Ale i realizowane u nas inwestycje tego typu robią coraz większe wrażenie. Obecnie w Polsce trwa budowa aż 9 tuneli drogowych. Ich łączna długość wynosi ok. 14 km. Najbardziej imponująco zapowiada się ten powstający od ubiegłego roku na drodze S3 na odcinku pomiędzy Bolkowem a Kamienną Górą. Będzie miał 2300 m długości, a zakończenie prac planowane jest w 2023 r. Imponująco zapowiadają się też: tunel powstający na drodze S19 (odcinek Rzeszów Południe-Babica – 2250 m), powstający na Zakopiance, dwukilometrowy tunel pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą oraz wiodący pod Świną łącznik budowany pomiędzy wyspami Uznam i Wolin (1800 m). To jednak nie koniec tego typu inwestycji. W kolejnych latach ruszy budowa kolejnych takich konstrukcji. Jak przypomniał dziennik “Rzeczpospolita”, w kolejnej dekadzie powstać ma kilkanaście tuneli o łącznej długości 25 km. Więcej informacji z branży transportowej znajdziesz TUTAJ.
Źródła: Tallink, Rønne Harbor, P&O Ferries, FRS, GNV, CLdN