Przedstawiciele angielskiego portu podali dane za okres od 29 czerwca do 4 sierpnia. Przez ten czas obsłużonych zostało tam milion pasażerów. Oprócz tego przez Port of Dover przewinęło się 200 tysięcy pojazdów oraz 6 tysięcy autokarów.
W tym roku gorący wakacyjny czas był szczególnie trudny dla angielskiego portu. Wszystko przez sytuację w Calais, gdzie od wielu tygodni trwają strajki byłych pracowników MyFerryLink, a sytuacja dodatkowo komplikowana jest przez imigrantów, którzy koczują w pobliżu francuskiego portu i za wszelką cenę starają się dostać do Wielkiej Brytanii.
„Zespół z Port of Dover pracował niesamowicie ciężko, by dostarczyć naszych klientów do Europy kontynentalnej, upewniając się, że wszystkie rodziny odbędą tę jakże ważną przerwę wakacyjną” - wyjaśnia Tim Godden, dyrektor ds. strategii i zarządzana ryzykiem w porcie Dover. „W tym niezwykle trudnym kontekście port pozostał otwarty dla biznesu i odegrał swoją rolę w utrzymaniu ruchu, a także tym, by Dover oraz cała brytyjska gospodarka szła naprzód”.
Port w Dover w ciągu ostatnich tygodni musiał obsłużyć m.in. dodatkowy ruch promów. Wszystko przez częste blokady Eurotunelu.
Port w Dover jest największym na świecie portem pod względem liczby pasażerów. Wśród partnerów PromySkat, którzy oferują połączenia z Dover, znajdują się: P&O Ferries i DFDS.
PromySkat
Źródło: Port News