Przyczyną wypadku była awaria sieci elektrycznej, w skutek czego jednostka utraciła sterowność i przy prędkości dwóch węzłów otarła się o wystającą z morza skalistą wysepkę. Na pokładzie promu znajdowało się 2014 osób, 1853 z nich to pasażerowie, którzy podróżowali z Turku do Stockholmu. Natychmiast zostały wezwane służby ratownicze. Zespół płetwonurków zbadał kadłub jednostki i stwierdził, że uszkodzenia nie zagrażają bezpieczeństwu jednostki i osób znajdujących się na pokładzie. Awaria systemów elektrycznych została naprawiona i prom o godzinie 18:45 o własnych siłach wydostał się z mielizny.
Atmosfera na promie była spokojna, pasażerowie mieli dostęp do jedzenia i picia, natomiast alkohol nie był sprzedawany, a bary były zamknięte. Informacjach o zdarzeniu była aktualizowana co 20 minut i podawana do wiadomości pasażerów.
Prom wróci do portu Marienhamn w okolicach godziny 22:30 gdzie część pasażerów przesiądzie się na prom Viking Rosella, który w związku z wypadkiem, zmienił rozkład i oczekuje na powrót Amorelli, natomiast jednostka Viking Grace zabierze część pasażerów z powrotem do Turku.
Boijer Svahnstrom, przedstawiciel Viking Line, powiedział: „Uszkodzenia kadłuba są niewielkie, nadal czekamy na ostateczną decyzję komisji, która bada wyniki oględzin punktów kontaktu z mielizną na kadłubie przez płetwonurków, aby ostatecznie postanowić o dalszym przebiegu naprawy, ale prawdopodobnie prom wróci na połączenie już w najbliższą środę".
Krótki film o zdarzeniu TUTAJ >>>
PromySkat