Stena Ebba już na trasie
Najpierw oficjalna uroczystość nadania imienia, a potem kolejny kurs na trasie Gdynia-Karlskrona. Ostatnie dni to intensywny czas dla promu Stena Ebba. Nowy E-Flexer zbudowany dla szwedzkiego armatora został w ubiegłym tygodniu ochrzczony w Karlskronie. Matką chrzestną statku została Ulrica Messing – gubernator szwedzkiego regionu Blekinge. W święcie, poza przedstawicielami władz, udział wziął też dyrektor Stena Line, Niclas Mårtensson. „Dodanie nowego i nowoczesnego promu Stena Ebba w południowym rejonie Morza Bałtyckiego stanowi naszą odpowiedź na zapotrzebowanie klientów w tym dynamicznie rosnącym pod względem ekonomicznym regionie” - powiedział szef Stena Line. W czasie uroczystości zauważono, że uruchomienie na działającej od ćwierć wieku trasie dwóch olbrzymich promów to czynnik, który zacieśni współpracę gospodarczą pomiędzy Polską a Szwecją. Stena Ebba, która od niedawna obsługuje regularne połączenia, a także siostrzana Stena Estelle, należą do największych promów kursujących dziś po Morzu Bałtyckim. Każdy z nich ma 240 metrów długości, może przyjąć 1200 osób i pomieścić nawet 200 ciężarówek (pas ładunkowy o długości 3600 m).
30 lat od katastrofy polskiego promu
14 stycznia 1993 r. doszło do jednej z najtragiczniejszych katastrof w powojennej historii Polski – zatonięcia promu Heweliusz u wybrzeży wyspy Rugia. Przed okrągłą, 30. rocznicą tamtych dramatycznych wydarzeń zbiory Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wzbogaciły się o kolejne przedmioty, które mają związek z tragedią. Wśród nich znalazły się m.in. kombinezon ratunkowy, dokumenty, zegarek, modlitewnik czy brelok z wizerunkiem św. Krzysztofa – poinformował serwis trojmiasto.pl. Należały one do Grzegorza Sudwoja – jednego z ocalałych członków załogi. W katastrofie promu płynącego ze Świnoujścia do Ystad zginęło 55 osób. Tamtej nocy wiał huraganowy wiatr. Jeden z jego podmuchów doprowadził do przechyłu statku. W następstwie doszło do uszkodzenia mocowań ładunków, a potem do przewrócenia się promu. Kapitan wiedząc, że katastrofa jest nieuchronna, zarządził ewakuację promu. Ta jednak przebiegała w bardzo złych warunkach. Wiejący z olbrzymią siłą wiatr utrudniał nawet opuszczenie szalup. Wrak promu Jan Heweliusz spoczywa na głębokości 27 metrów. Pomnik ofiar katastrofy znajduje się na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Nowe promy dla CalMac. Budowę czas zacząć
W tureckiej stoczni Cemre rozpoczęła się oficjalnie budowa dwóch promów, które powstaną dla firmy CalMac Ferries. Uroczystość palenia blach i położenia stępki zainaugurowała właściwy proces budowy dwóch nowych statków dla armatora ze Szkocji. Każdy z nich będzie miał 94,8 m długości i pomieści 450 pasażerów. Nowe jednostki będą dysponowały przestrzenią dla 107 pojazdów osobowych oraz 14 pojazdów ciężarowych. To pozwoli na zwiększenie o 40 proc. podaży na trasach na wyspę Islay (to właśnie z myślą o tym kierunku powstają nowe promy). Pierwszy ze statków będzie gotowy w październiku 2024 r., a kolejny na początku 2025 r. Ale to nie koniec. 11 stycznia br. podpisano kolejną umowę na budowę identycznych promów, które także powstaną dla CalMac w stoczni Cemre.
Viking Grace kończy 10 lat
Należący do Viking Line flagowy prom Viking Grace obchodzi 10. rocznicę urodzin. Statek wyruszył w dziewiczy rejs 13 stycznia 2013 r. Od tamtej pory ro-pax, zbudowany z myślą o obsłudze trasy Turku–Mariehamn-Sztokholm, przewiózł ponad 10 mln pasażerów - tylko w pierwszym roku funkcjonowania było to milion osób. Viking Grace stał się jednym z pierwszych na świecie statków pasażerskich, które wykorzystują LNG jako paliwo. Dodatkowo w 2018 r. stał się pierwszym na świecie promem, na którym pojawił się tzw. rotor. Dzięki temu statek został dostosowany do zasilania energią wiatrową. Jednostka, której budowa pochłonęła ok. 240 milionów euro, może zabrać na pokład 2800 pasażerów.
Sprzedaż ForSea zatwierdzona
Nie ma już przeszkód, jeśli chodzi o finalizację transakcji sprzedaży ForSea. Jak już informowaliśmy na łamach PromySKAT, firma ma zostać przejęta przez duńskie Molslinjen. W sprawie wypowiedziały się już urzędy antymonopolowe z Danii oraz Szwecji. Ich przedstawiciele nie zauważyli przeciwwskazań. Oznacza to, że transakcja będzie mogła zostać zamknięta. Stanie się to prawdopodobnie w ciągu najbliższych dni. ForSea specjalizuje się w obsłudze połączenia Helsingør-Helsingborg. Określane jest ono mianem "pływającego mostu". Znajduje się wśród najbardziej obleganych serwisów promowych na świecie. Każdego roku korzysta z niego 6 mln pasażerów. Dodatkowo na linii przewożonych jest 1 mln pojazdów osobowych oraz 450 tys. pojazdów ciężarowych rocznie. Dotychczasowym właścicielem ForSea była firma Igneo Infrastructure Partners.
Zamiast podwyżek będą obniżki?
Czy perspektywa obniżki cen za przejazd kluczowym odcinkiem autostrady A4 jest realna? Tak miałoby się stać w 2027 r. – w chwili wygaśnięcia obecnej koncesji i w razie przejęcia kontroli nad autostradą przez państwo. Trzeba przyznać, że wizja możliwych wówczas zmian w opłatach za przejazd autostradą wygląda obiecująco. Jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury, opłata za przejechanie 1 kilometra mogłaby wówczas spać do 10 gr. (obecnie wynosi ona 50 gr.). Cytowani przez dziennik „Rzeczpospolita” przedstawiciele GDDKiA twierdzą, że ostatnie podwyżki cen, podyktowane przez obecnego koncesjonariusza, są nieuzasadnione. Jeśli zapowiedzi GDDKiA by się potwierdziły i kontrolę nad odcinkiem Kraków-Katowice przejęłoby państwo, cena za przejazd tym fragmentem autostrady wyniosłaby 5,20 PLN zamiast 26 PLN (dla pojazdów osobowych). Więcej informacji z branży transportowej znajdziesz TUTAJ.
Źródła: Stena Line, Molslinjen, ForSea, Viking Line, trojmiasto.pl, SKAT Transport