Decyzje już zapadły. Operator promowy, który wygra przetarg na realizację połączeń promowych na Bornholm, będzie mógł zaproponować niższe ceny biletów. Wszystko dzięki wyższym dopłatom z publicznych pieniędzy, jakie zostały przewidziane na wykonywanie tego zadania.
Zgodnie z zapowiedziami, od 2018 r. dotacja ma być stała. W sumie przez 10 lat wysokość udzielonej przez państwo pomocy wyniesie ok. 3,7 miliarda koron duńskich. Firma, która wygra przetarg, właśnie przez taki okres będzie obsługiwać połączenia na Bornholm. W nowej umowie ma się dodatkowo pojawić opcja przedłużenia kontraktu o kolejne dwa lata.
Według przewidywań, od 2018 r., prawdopodobnie od września, ceny biletów promowych na tych trasach powinny obniżyć się o ok. 10 procent, choć mogą być nawet wyższe.
Przedstawiciele Danske Færger, która obecnie obsługuje połączenia na Bornholm przez firmę BornholmerFærgen, już zapowiedzieli walkę o nowy kontrakt. „Zaprezentujemy ofertę i zrobimy wszystko, aby wygrać” - powiedział reprezentujący firmę John Steen-Mikkelsen.
Na problem drogich biletów promowych w Danii zwrócili ostatnio uwagę politycy. Coraz częściej domagają się oni obniżek cen na rejsy odbywające się szczególnie w kierunku mniejszych wysp. Zapowiedzieli też konkretne działania, które mają pomóc w obniżeniu cen przepraw promowych.
PromySkat
Źródło: DR / Bornholm