Popularny estoński przewoźnik ma za sobą bardzo udany okres, w którym odnotował wzrosty na wszystkich obsługiwanych przez siebie trasach. W czerwcu br. promy armatora przewiozły 976 165 pasażerów, co oznacza wzrost o 7,4 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym (największy wzrost osiągnięty został na trasie z Łotwy do Szwecji, gdzie obsłużonych zostało aż o 54,3 procent pasażerów więcej niż rok temu). O 14,5 procent – do 30 841 jednostek cargo zwiększyła się w czerwcu wielkość przewożonego frachtu, a o 1,8 procent urosła liczba pojazdów osobowych na statkach operatora.
Równie doskonale prezentują się dane za II kwartał. Od kwietnia do czerwca na statkach grupy Tallink zameldowało się 2 587 033 pasażerów (wzrost o 6,8 procent). Tu też największe wzrosty osiągnięto na trasie z Łotwy do Szwecji (aż o 54 procent). Statki Tallink Silja przewiozły też o 8,8 procent więcej jednostek cargo (91 819 wobec 84 392 przetransportowanych w ub. r.). Niewielki spadek odnotowano jedynie pod względem liczby przewiezionych pojazdów osobowych (obniżka o 0,1 procent wobec analogicznego okresu ub. r.).
Jak wyjaśnili przedstawiciele firmy, wpływ na poprawę wyników przewozowych miało m.in. pojawienie się na trasie Tallinn-Helsinki nowoczesnego promu Megastar. Jednostka zadebiutowała na tej linii pod koniec stycznia br. Tymczasem imponujące rezultaty osiągnięte na trasie pomiędzy Łotwą a Szwecją to przede wszystkim zasługa uruchomienia drugiego statku. Od 12 grudnia 2016 r. pomiędzy Rygą a Sztokholmem, oprócz promu Isabelle, kursuje też Romantika.
Grupa Tallink jest jednym z najważniejszych przewoźników na Bałtyku. Zatrudnia 7 tysięcy pracowników i każdego roku przewozi ok. 9 milionów pasażerów. Tallink jest strategicznym partnerem PromySkat.
PromySkat
Źródło: Tallink