Obowiązkowe kontrole dokumentów, które wprowadzono m.in. na niektórych promach, to rzeczywistość ostatnich kilku miesięcy. Zarządzenie to jest efektem panującego w Europie kryzysu związanego z niekontrolowanym przepływem imigrantów. Kontrola dokumentów jest obowiązkowa m.in. na promach pływających do Szwecji. Na łamach PromySkat wielokrotnie informowaliśmy o skargach armatorów, którzy narzekali na trudności, jakie pojawiały się w związku z nałożeniem na nich dodatkowych obowiązków. Okazuje się jednak, że operatorzy powoli przyzwyczajają się do nowych realiów.
„Od listopada mamy taką sytuację, że prowadzimy kontrole pasażerów” - wyjaśnia Annette Timmermann z Færgen. „Mamy ochroniarzy, którzy sprawdzają, czy pasażerowie odbywający podróż mają ważne dokumenty”.
Jak wyjaśniła przedstawicielka Færgen, panujące zasady nie mają wpływu ani na ruch promów, ani na generowanie ewentualnych opóźnień. Firma ponosi oczywiście dodatkowe koszty w związku ze stosowaniem się do nowych przepisów. Każde odejście promu oznacza wydatki związane z zaangażowaniem dwóch pracowników ochrony, którzy sprawdzają dokumenty i przeprowadzają rutynowe kontrole. Nie wiadomo jednak, jakie środki przewoźnik obecnie wydatkuje na ten cel. Firma dodała również, że obecnie nie pojawiają się skargi ze strony pasażerów, którzy narzekaliby na trudności związane z wejściem na pokład czy w ogóle z powodu braku możliwości wejścia na prom. Przypadki, w których ktoś nie został wpuszczony na prom z powodu braku ważnego dokumentu, są incydentalne.
Promy Færgen pływają m.in. do Ystad w Szwecji. Obowiązujące tam prawo nakłada na armatorów obowiązek przeprowadzenia kontroli. Od 4 stycznia działa ono na przejściach granicznych z Danią. Dokładne kontrole przechodzić muszą wszystkie osoby wjeżdżające do Szwecji – pasażerowie samolotów, samochodów, autobusów czy promów. Statki duńskiego operatora pływają do Ystad z Bornholmu. Mieszkańcy tej wyspy wyrażali wcześniej obawy związane z wprowadzeniem przez Szwecję nowych przepisów. Jeszcze do niedawna mogli oni bez żadnych problemów oraz formalności dostać się do Szwecji. Teraz uległo to zmianie. BornholmerFærgen dokłada jednak wszelkich starań, by kontrole były jak najmniej uciążliwe.
Wprowadzenie obowiązkowych kontroli granicznych najgłośniej krytykowali do tej pory przedstawiciele Scandlines oraz HH-Ferries. Szwecja zapowiedziała wszczęcie prac nad uruchomieniem systemu rekompensat dla przewoźników, którzy muszą zastosować się do nowych regulacji i ponoszą z tego tytułu dodatkowe wydatki.
PromySkat
Źródło: Faergen