Taki scenariusz był zarysowywany już od dawna. Spekulowano na ten temat od momentu, gdy firma Danske Færger przegrała wyścig o koncesję na wykonywanie połączeń na Bornholm (otrzymała ją właśnie firma Molslinjen, która wykonuje kursy na popularną duńską wyspę od 1 września). 10 października działający w Danii organ antymonopolowy wyraził zgodę na przejęcie udziałów w firmie Danske Færger przez nowego właściciela.
Dotychczasowymi właścicielami przedsiębiorstwa były firmy Bornholmstrafikken Holding oraz Clipper Group. Molslinjen przejęło udziały warte ponad 594 miliony koron duńskich (ok. 341 milionów złotych).
Wiele szczegółów transakcji nie zostało jeszcze ujawnionych. Wiadomo już, że jej przeprowadzenie będzie się wiązało z pewnymi zmianami. Molslinjen pozostawi te same statki na dotychczasowych trasach. Będą one jednak funkcjonowały pod nowymi markami. Na trasach Bøjden-Fynshav, Esbjerg-Fanø, Kalundborg-Samsø oraz Spodsbjerg-Taars będą pływać statki pod markami: Alslinjen, Fanølinjen, Samsølinjen oraz Langelandslinjen. Do tej pory kursowały one w barwach: Alsfærgen, Fanøfærgen, Langelandsfærgen i Samsøfærgen.
1 września br. zniknęła z rynku Bornholmerfaergen, na miejscu której pojawiły się należące do Molslinjen promy w barwach Bornholmslinjen.
Sfinalizowanie transakcji nie będzie się wiązało z żadnymi zmianami dla pracowników. Nowy właściciel poinformował już, że na wspomnianych trasach będą pracowały te same załogi co do tej pory.
PromySkat
Źródło: Molslinjen