Dwa holowniki wspomagały awaryjny powrót promu do portu w Risavika, po tym jak błąd oprogramowania kontrolującego przepływ gazu do dwóch silników spowodował ich zatrzymanie. Przy wysokiej, prawie metrowej fali, prom zatrzymał się zaledwie 45 minut drogi od portu i zaczął dryfować. Po chwili silniki się uruchomiły, ale ze względu na bezpieczeństwo dalsza podróż została przerwana. Po przycumowaniu w porcie oraz przybyciu na pokład ekspertów z firmy Rolls Royce, producenta silników, którzy przylecieli z Bergen, rozpoczęto poszukiwania przyczyny usterki.
W międzyczasie prom Bergensfjord został przekierowanych na połączenia Hirtshals – Bergen/Stavanger aby zastąpić prom Stavangersjord. Spośród 103 pasażerów, obecnych na promie Stavangersfjord, część pozostała na pokładzie w oczekiwaniu na naprawę usterki, a pozostali pasażerowie wybrali podróż innymi środkami lokomocji.
Po naprawieniu błędu w oprogramowaniu prom ruszył w dalszą podróż.
PromySkat