Połączenie pomiędzy wyspą Samsø a Aarhus ruszyło zaledwie wiosną tego roku. I jak zapewniają przedstawiciele firmy, powróci w przyszłym roku. Zgodnie z decyzją operatora Samsø-Aarhus Expressen, rejsy na tej trasie zostały zawieszone 25 października. Statek, który obsługuje to połączenie, ma jednak powrócić po 28 kwietnia.
Okres przerwy nie ma być czasem straconym. Przewoźnik zamierza w tym czasie przygotować jednostkę Issehoved na kolejny gorący sezon. Ma to pozwolić na uniknięcie problemów technicznych, które zdarzały się w czasie tegorocznego sezonu.
„Wykorzystamy przerwę, by dostroić naszą organizację na bazie doświadczenia, jakie zdobyliśmy do tej pory” - powiedział Hans Christian Hesseldal, rzecznik firmy. „Podczas postoju przewidzianego w najzimniejszych miesiącach Issehoved trafi do doku”.
Jednostka przejdzie pełen przegląd instalacji. W czasie minionego sezonu z powodu różnych problemów katamaran był wyłączony z eksploatacji w sumie przez 18 dni. Właśnie z tego powodu połączenie obsłużyło mniej pasażerów niż zakładano przed startem sezonu. Przerwa zimowa ma pomóc nie tylko w usunięciu potencjalnych problemów technicznych, ale także przyczynić się do ograniczenia kosztów operacyjnych.
Nad projektem uruchomienia serwisu przez cztery lata pracowała specjalna grupa robocza, ale połączenie udało się uruchomić dopiero w tym roku. Prom Issehoved, który pływa na trasie z Aarhus do Sælvig na wyspie Samsø, został kupiony od Norwegów. Jednostka ta może przyjąć na pokład 100 pasażerów. Wyposażona jest też w pomieszczenie do przewozu rowerów. Tych ostatnich udało się przewieźć w sezonie letnim dwukrotnie więcej niż prognozowano przed startem połączenia.
PromySkat
Źródło: Samsø-Aarhus Expressen