Jednostka ma 2188 metrów linii ładunkowej, czyli o 240 metrów więcej niż Stena Alegra. Dodatkowo prom jest w stanie zabrać 210 pasażerów, a także jest dobrze dostosowany do potrzeb kierowców pojazdów ciężarowych. Klasa promu pozwala na transport ciężarówek z ładunkami niebezpiecznymi kategorii A, B i C na otwartym pokładzie. Jednym z najważniejszych kryteriów przy wyborze promu była możliwość dokonywania rozładunku i załadunku przez rufę i dziób statku - Stena Alegra nie ma takiej możliwości, co wydłuża czas operacji w porcie i sprawia kierowcom więcej trudności z wyjazdem z promu. Dodatkowym atutem Baltiki jest możliwość prowadzenia załadunku na dwóch poziomach jednocześnie. Hest to udogodnienie, które pozwoli na zredukowanie czasu postoju w porcie, a tym samym na obniżenie kosztów operacyjnych.
Planowo nowa Stena Baltica powinna pojawić się już 24 listopada na wieczornym odejściu o 18:00 z Gdyni. Obecnie prom przygotowuje się w Gdańskiej Stoczni „Remontowej” S.A. Oprócz drobnych napraw jednostka otrzyma nowe barwy szwedzkiego armatora.
Nowa Stena Baltica w odróżnieniu od swojej imienniczki, która obsługiwała ruch pasażersko - towarowy w latach 2005-2011, w dużej mierze została przeznaczona do obsługi ruchu pojazdów ciężarowych z ładunkami. Pasażerowie nadal będą mogli korzystać z siostrzanych jednostek: Steny Vision i Steny Spirit.
A co stało się z poprzednią Steną Balticą? Prom po długim pobycie „na sznurku” w szwedzkich portach obecnie pływa pod nazwą SNAV Adriatica i obsługuje połączenie promowe z Włoch do Chorwacji.
Natomiast nadal nie wiadomo, jaki los czeka Stenę Alegrę, która doznała uszkodzeń podczas huraganu Christian i jest obecnie naprawiana w gdyńskiej stoczni „Nauta”.
PromySkat
źródło: Stena Line
