Jeden z członków załogi zauważył dużą plamę na pokładzie i po zbliżeniu się do niej poczuł mdłości, prawdopodobnie niebezpieczna ciecz wydostała się z cysterny przed chwilą przewożonej na pokładzie promu. Prom był zacumowany w porcie Horten i cardeck na szczęście był już pusty, ponieważ pojazdy i pasażerowie właśnie opuścili nabrzeże a nowy załadunek jeszcze się nie rozpoczął.
Natychmiast zostały wezwane jednostki ratownicze, które zajęły się usuwaniem wycieku, a załoga promu opuściła pokład. Okazało się, że ciecz wydostająca się na pokład jest amoniakiem i ilości emisji w tym momencie były już niewielkie. Strażacy przy pomocy pokładowych węży przeciwpożarowych spłukali pozostałości czysta wodą. Natomiast wspomniany członek załogi został zabrany do szpitala Vestfold do rutynowej kontroli.
Sytuacja ta przyczyniła się do powstania niewielkiego opóźnienia na połączeniu promowym z/do Norwegii. Prom powrócił na połączenie już o godzinie 18:15, a o po godzinie 20 wszystkie jednostki operowały zgodnie z rozkładem.
Policja nadal próbuje zlokalizować pojazd który pozostawił wyciek na promie.
PromySkat
źródło: NrK