Mężczyzna brał udział w wycieczce autokarowej z Kopenhagi na Bornholm i z powrotem. Kiedy prom armatora Faergen dobił do Ystad o 17:50 zauważono, że 55-latka nie ma na pokładzie. Nikt nie widział go od czasu wsiadania na statek, więc organizatorzy natychmiast zawiadomili grupy ratownicze.
Trzy szwedzkie i dwa duńskie statki oraz dwa helikoptery (jeden ze Szwecji, drugi z Danii) przeszukiwały trasę promu między Ystad a Rønne. W tym czasie członkowie załogi przeszukiwali prom, który był w trakcie kolejnego rejsu na Bornholm. Po kilku godzinach bezowocnych poszukiwań został wykonany rutynowy telefon do mieszkania zaginionego mężczyzny w Kopenhadze, który – ku zaskoczeniu szukających – został przez niego odebrany. Okazało się, że w Ystad pasażer poszedł na stację kolejową i wrócił do domu pociągiem. O 1:21 w nocy akcja ratunkowa została zatrzymana.
Prom Leonora Christina jest jednym z największych katamaranów na świecie, a poprzez jego wprowadzenie w 2011r. armator BornholmerFaergen zwiększył swoją przepustowość na połączeniu Ystad – Rønne o ponad 40 procent. Od tego czasu jednostka przewiozła przez Morze Bałtyckie ponad dwa miliony pasażerów.
„Leonora Christina działa całkowicie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Kursuje z wysoką częstotliwością, praktycznie w każdych warunkach pogodowych - co zapewnia stabilne połączenie na Bornholm” - powiedział Prezes Zarządu Faergen, John Steen-Mikkelsen.
Armator Faergen obsługuje bezpośrednie połączenia promowe na Bornholm: Koge - Ronne, Sassnitz - Ronne i Ystad - Ronne. Niestety obecnie na Bornholm z Polski kursują jedynie statki wycieczkowe w sezonie letnim. Ostatnie połączenie promowe obsługiwane ze Świnoujścia przez armatora Polferries, zostało zamknięte z powodu sprzedaży promu M/F Pomerania.
Monika Szeligowska PROMYSKAT
źródło: Faergen