O statku Ærøsund II głośno było już w październiku ubiegłego roku. Właśnie wtedy jednostka została zatopiona 10 kilometrów na południowy zachód od Svendborga. Zgodnie z założeniami miała stać się atrakcją turystyczną, a przy okazji pełnić funkcję obiektu badawczego i przyczynić się do rozwoju fauny i flory u wybrzeży wyspy Fionia. Zainteresowanie podwodnym obiektem przerosło jednak wszelkie oczekiwania.
Prom nie tylko chętnie eksplorowany jest przez łowców przygód. Stał się też miejscem realizacji wielu programów telewizyjnych. W ostatnim czasie nagrywana była tam audycja przez popularną stację telewizyjną Pro Sieben. Powstawały tam zdjęcia do show telewizyjnego „Mein Bester Feind”, w którym dwaj najlepsi przyjaciele wyznaczają sobie trudne do realizacji zadania. Stacja Pro Siebien jest kolejną niemiecką telewizją, która wykorzystała Ærøsund II jako scenerię do realizowanego programu. Wcześniej powstawał tam m.in. program poświęcony nurkowaniu.
Na temat wraku pojawiło się do tej pory też wiele artykułów w specjalistycznych magazynach. Zamieszanie wokół spoczywającego na dnie promu sprawiło, że cały czas rośnie też jego popularność wśród nurków. Szacuje się, że do tej pory odwiedziło go od 3 do 6 tysięcy miłośników przygód.
Zgodnie z przewidywaniami biologów, zatopiony statek stał się też centrum, wokół którego zaczęło kwitnąć życie. W pobliżu aż roi się od zwierząt, zaczęła się też rozwijać flora. W regionie, w którym zatopiony został prom Ærøsund II, popularne były niegdyś rafy, które urozmaicały morskie dno, ale potem, m.in. z uwagi na rozwój przemysłu wydobywczego, zaczęły zanikać. To wpłynęło na zubożenie flory i fauny w tym obszarze. Teraz ma się to stopniowo zmieniać.
Ærøsund II był promem typu ro-ro, który w latach 1960-1999 obsługiwał połączenie Svendborg- Ærøskøbing na wyspie Ærø. Jednostka była też przystosowana do przewozu wagonów kolejowych.
PromySkat
Źródło: fyens.dk
