Zdaniem rosyjskich mediów, podpisanie odpowiednich umów jest już tylko kwestią czasu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pochodząca z Państwa Środka spółka przejmie 25 procent udziałów w firmie, która specjalizuje się w przewozach promowych w Zatoce Fińskiej. Wartość transakcji ma wynieść 200 milionów euro. Według pojawiających się informacji, fundusz inwestycyjny Maorui Capital został powołany właśnie do tego, by realizować chińskie inwestycje w Rosji.
Przedstawiciele rosyjskiej firmy nie zaprzeczają tym doniesieniom. Podkreślają jednak, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Na razie strony sygnowały memorandum, na mocy którego przewoźnik zobowiązał się m.in. do odpowiedniego wyposażenia statków, tak aby sprostać wymaganiom chińskich turystów, którzy stanowią dużą grupę klientów St. Peter Line, a których liczba z każdym rokiem dynamicznie rośnie. Wiadomo też, że armator nawiąże ściślejszą współpracę z chińskimi touroperatorami. St. Peter Line wyjawiło też, że na mocy poczynionych ustaleń w ciągu najbliższych lat rozpocznie swoją działalność w obszarze Morza Czarnego oraz na Dalekim Wschodzie Rosji.
Operator zamierza oprzeć swoją strategię rozwoju m.in. na chińskich turystach, zwłaszcza, że ten rok jest bardzo trudny dla przewoźnika. W związku ze znacznym spadkiem wartości rubla, drastycznie – bo aż o 20 procent – spadła w tym sezonie liczba rosyjskich klientów. Sytuację uratować mają właśnie chińscy turyści, których liczba w najbliższych latach będzie nadal rosła. Podróżni z Państwa Środka mają też pozytywny wpływ na rozwój przemysłu turystycznego w Finlandii.
Rosyjska firma zamierza w najbliższych latach przeprowadzić znaczące inwestycje. W latach 2016-2020 zamierza kupić sześć statków. Dwa z nich będą służyć na Morzu Bałtyckim, dwa na Morzu Czarnym, a pozostałe na Dalekim Wschodzie. Wcześniej pojawił się tez pomysł budowy zupełnie nowej jednostki.
St. Peter Line to firma, która powstała w 2010 r. Przewoźnik oferuje połączenia z trzech miast – Petersburga, Helsinek i Sztokholmu. Rejsy wykonywane są przy wykorzystaniu dwóch statków – zbudowanego w 1981 r. promu Princess Maria, który wyczarterowany został od DFDS Seaways i może pomieścić 1760 pasażerów oraz 305 pojazdów, a także Princess Anastasia, który jest własnością rosyjskiego armatora i może zabrać na pokład 2500 pasażerów oraz 580 pojazdów (w przeszłości należał m.in. do P&O Ferries).
PromySkat
Źródło: Postimees
