Korzenie grupy Eurotunnel sięgają 1986 r. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, po wielu latach nadszedł czas, by zmienić nazwę, która stała się doskonale znana wśród Europejczyków, ale która nakłada też pewne ograniczenia. Zdaniem władz firmy, zmiana nazwy stała się na swój sposób koniecznością. To nie tylko symboliczne wejście przedsiębiorstwa w nową erę. Zmiana marki ma pomóc w zasygnalizowaniu, że działalność firmy to nie tylko obsługa tunelu pod kanałem La Manche.
Grupa Eurotunnel jest też właścicielem Europorte – przewoźnika oferującego kolejowy transport towarowy, a już w niedalekiej przyszłości poprzez firmę ElecLink, zacznie prężnie działać w branży energetycznej, łącząc elektrownie położone we Francji oraz w Wielkiej Brytanii.
Zmiana nazwy firmy spotkała się z pozytywnym odzewem. Rzecznik firmy zaznaczył, że żadna duża agencja marketingowa nie została zaangażowana w proces tworzenia nowej nazwy, która jest prosta i ma się opierać na prostych skojarzeniach. Jak zauważono, atutem nowej nazwy jest też jej łatwa wymowa.
„Getlink jest wszystkim tym, czym jest grupa Eurotunnel, ale też czymś więcej niż Eurotunnel” - powiedział Jacques Gounon, prezes firmy Getlink.
Rzecznik firmy powiedział, że nowa nazwa ma pomóc przestać myśleć o przeszłości. Pracownicy przedsiębiorstwa oraz inwestorzy mają zacząć myśleć pozytywnie o tym, co będzie. Tym bardziej, że firma stoi przed wielkimi wyzwaniami, a jednym z nich jest Brexit.
Getlink każdego roku odpowiada za transport 20 milionów pasażerów, 1,6 miliona pojazdów ciężarowych i 2,6 miliona pojazdów osobowych.
PromySkat
Źródło: Getlink