Wśród armatorów, którzy przedsięwzięli szczególne środki ostrożności, znalazły się: Stena Line i Fjord Line. Armatorzy zapowiedzieli, że w związku z pojawiającymi się informacjami, zamierzają zaostrzyć kontrole. Statki należące do tych operatorów pływają z Norwegii do duńskich portów.
Dokładnej kontroli poddawane są dokumenty – paszporty oraz prawa jazdy. O tym, jak staranna jest weryfikacja, przekonali się pasażerowie promu Stena Line, którzy płynęli w weekend z Frederikshavn do Oslo. Jedna z rodzin oraz członkowie drużyny sportowej, którzy mieli rezerwacje na rejs, mieli problem z tym, by dostać się na statek.
„Zostaliśmy zatrzymani przy punkcie odprawy, ponieważ nie mieliśmy paszportów. Mieliśmy prawo jazdy, ale to nie wystarczyło podczas kontroli” – powiedział Norweg Line Kvilesjø.
Po długich negocjacjach udało im się jednak wejść na pokład.
Fjord Line, który pływa do norweskich portów z Hirtshals, podniósł poziom zabezpieczeń z pierwszego na drugi stopień, co oznacza wzrost liczby szczegółowych kontroli do 20 procent.
W związku z tym, że ani duńskie, ani norweskie władze nie wystosowały takiego żądania, procedur bezpieczeństwa nie zamierza zmieniać DFDS Seaways. Statki duńskiego armatora obsługują połączenia pomiędzy Kopenhagą a Oslo. Przedstawiciele firmy zaznaczyli jednak, że nawet, gdy nie ma stanu alarmowego ani monitów o podwyższonym poziomie zagrożenia, procedury, do jakich stosuje się DFDS Seaways, są bardzo restrykcyjne. Reprezentujący firmę Gert Jakobsen poinformował jednak, że o bieżącym zagrożeniu została poinformowana załoga statków. Pracownicy zostali wyczuleni, by zwracać szczególną uwagę na podejrzanie zachowujące się osoby.
Norweski armator Color Line zaapelował tymczasem do pasażerów, by pamiętali o ważnych dokumentach, które są niezbędne podczas kontroli. Każdy pasażer, pragnący dostać się na pokład statku, musi posługiwać się m.in. ważnym paszportem, prawem jazdy bądź wydaną przez bank kartą ze zdjęciem.
Nadzwyczajne procedury bezpieczeństwa podjęto już na lotniskach, przy stacjach kolejowych oraz w punktach granicznych. Zgodnie z ostrzeżeniami norweskich służb, atak mógłby nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni. Nie wiadomo, co miałoby być celem terrorystów. Władze ostrzegły, że potencjalnymi sprawcami zamachu mieliby być związani z Syrią islamistyczni bojownicy.
PromySkat
źródło: Color Line, Nordyske, Fjord Line