Pamiętacie historię kota Asa? Pod koniec roku mały rudy kotek przeprawiał się promem ze Szwecji do Polski. Stena Line wraz z internautami szukała mu domu po dwóch stronach Bałtyku. Podczas trwających wakacji w podróż bez biletu ze szwedzkiej Karlskrony do Gdyni chciał się wybrać zaś… królik.
Zwierzak, podobnie jak pół roku temu kot, nie miał ani biletu, ani dokumentów (choć jest to wymagane!), więc został odniesiony na terminal promowy. Jak się okazało, bohater całej historii był zwierzęciem nieudomowionym, w związku z tym trafił do swojego naturalnego środowiska w Karlskronie.
Czy królik ma szansę stać się taką samą gwiazdą jak „kot gapowicz”? Historię mruczka Asa, która opisana została przez Stena Line na Facebooku, poznało ponad milion osób, czyli co ósmy Szwed, a liczba udostępnień przekroczyła 20 tys.
PromySkat
Źródło: Stena Line