Promy to fantastyczny środek transportu, który pozwala wygodnie podróżować, rozerwać się i wypocząć. Ale to sprawia, że może służyć do wielu różnych celów – tak jak tym razem, gdy jeden z promów zdecydowano się wykorzystać jako hotel. Chodzi o jednostkę GNV Azzurra, na której przez jakiś czas będzie zakwaterowanych ok. 1000 osób – będą to pracownicy biorący udział w pracach modernizacyjnych przy remontowanym we wspomnianej stoczni wycieczkowcu Seven Seas Navigator.
Dzięki postawieniu na takie rozwiązanie prowadzony w zakładach Damen remont może być bardziej efektywny. Pracownicy są w pobliżu miejsca pracy i działają przy modernizacji w systemie zmianowym przez dzień i noc. To pozwala zażegnać też wiele problemów logistycznych. Zakwaterowanie tak wielu pracowników w hotelach w mieście byłoby też niemożliwe ze względu na trudną dostępność miejsc noclegowych w Brest. Wyczarterowanie promu jest również niższe w porównaniu z korzystaniem z konwencjonalnych placówek, do których trzeba byłoby zapewnić też transport.
Prom GNV Azzurra został zbudowany w Landskronie w 2000 r. dla Rederi AB Gotland i początkowo pływał dla tego armatora pod nazwą Gotland. Jednostka ma 168 metrów długości, 24 metry szerokości, a na swoim pokładzie może pomieścić nawet 2180 pasażerów, którzy mają do swojej dyspozycji 518 kabin. Na pokładzie samochodowym może pomieścić się 570 pojazdów osobowych. Goście mają do swojej dyspozycji bary i restauracje.
Czarter promów jest bardzo popularnym sposobem radzenia sobie z brakiem miejsc noclegowych w tradycyjnych hotelach. Po takie rozwiązanie często sięgają nie tylko firmy poszukujące wygodnego noclegu dla swoich pracowników, ale też organizatorzy wielkich imprez. Pływające hotele okazały się wybawieniem np. podczas igrzysk olimpijskich w Soczi. Zakwaterowanie na nich znalazło wielu kibiców.
Źródło: Ouest France