To, co dzieje się wokół MyFerryLink, już od dłuższego czasu przypomina prawdziwą telenowelę. Już zgodnie z wcześniejszym orzecznictwem zapadały naprzemiennie decyzje pozytywne i negatywne dla armatora. Ostatnie doniesienia nie mogą jednak napawać optymizmem ani pracowników firmy, ani pasażerów, którzy regularnie korzystają z jej usług.
Brytyjski urząd ds. konkurencji poinformował o wszczęciu postępowania, którego efektem ma być zamknięcie przepraw realizowanych przez MyFerryLink przez kanał La Manche.
W komunikacie, który został wydany przez DFDS w środę, 23 lipca można przeczytać, że CMA (Competition and Markets Authority) - działający w Wielkiej Brytanii organ zajmujący się zwalczaniem praktyk monopolistycznych – rozpoczął konsultacje w kwestii tymczasowego wdrożenia orzeczenia zawierającego rozwiązania, które doprowadzą do zamknięcia przez MyFerryLink operacji z Dover.
Konsultacje mają potrwać do 22 sierpnia. Ostateczna decyzja nie zostanie jednak wdrożona zanim nie zostaną uwzględnione ewentualne odwołania złożone przed Sądem Apelacyjnym ds. Konkurencji (CAT).
Już pod koniec czerwca br. przedstawiciele CMA potwierdzili, że MyFerryLink powinno jak najszybciej zaprzestać wykonywania połączeń z Dover, bo działalność operacyjna firmy na tej trasie godzi w zasady uczciwej konkurencji. MyFerryLink jest bowiem własnością przewoźnika kolejowego Eurotunnel. Firma przejęła trzy promy oraz załogę od byłego państwowego przedsiębiorstwa Seafrance i w 2012 r. uruchomiła połączenia promowe z Dover do Calais.
Już pod koniec czerwca przedstawiciele MyFerryLink powiedzieli, że nie zgadzają się z opinią CMA i zapowiedzieli złożenie apelacji. Ogłosili także, że na razie nie zamierzają zaprzestawać realizacji usług.
Problemy wokół MyFerryLink zaczęły się mnożyć już w ubiegłym roku. W czerwcu 2013 r. Komisja ds. Konkurencji Zjednoczonego Królestwa nakazała firmie wstrzymanie operacji promowych na trasie Dover-Calais w związku z uznaniem, że działalność ta narusza zasady konkurencji, co może przełożyć się na wzrost cen biletów. Pod koniec 2013 r. Sąd Apelacyjny uchylił jednak tę decyzję, co nie spodobało się m.in. DFDS Seaways (duński armator także realizuje operacje na tej trasie). Już na początku tego roku wiadomo było, że sprawa trafi do powtórnego rozpatrzenia.
PromySkat
Źródło: DFDS