Estoński armator może być zadowolony z większości wskaźników, które osiągnął od stycznia do marca. Szczególnie dobrze prezentują się dane dotyczące przewozów towarowych. W I kwartale br. na wszystkich obsługiwanych trasach Tallink przewiózł 90 687 jednostek cargo, co oznacza wzrost o 8,2 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem (w okresie od stycznia do marca 2017 wskaźnik ten wyniósł 83 797).
O 2,3 procent wzrosła liczba pojazdów osobowych, które zostały przewiezione na pokładach promów Tallink - w ciągu minionych trzech miesięcy przetransportowano 222 370 pojazdów osobowych. To blisko 5 tysięcy więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
Niewielki spadek zarejestrowano w zakresie przewozów pasażerskich. Pod tym względem odnotowano wynoszący 0,5 procent spadek w stosunku do I kwartału ubiegłego roku. Od stycznia do marca z promów należących do grupy Tallink skorzystało 1 930 449 pasażerów – o ok. 9 tysięcy mniej niż przed rokiem. Jak wyjaśnia przewoźnik, nie ma jednak powodów do niepokoju. Główną przyczyną tej zmiany była mniejsza liczba pasażerów na trasie pomiędzy Finlandią a Szwecją. Spowodowane było to pracami naprawczymi i konserwacyjnymi na statku Baltic Princess, który obsługuje połączenie Turku-Sztokholm. Jednostka była niedostępna aż przez 68 dni. Na pozostałych trasach liczba pasażerów dynamicznie rosła.
Grupa Tallink to jeden z najważniejszych operatorów promowych na Bałtyku. Firma posiada 14 statków i działa pod markami Tallink i Silja Line na sześciu różnych trasach. W ubiegłym roku statki grupy przewiozły prawie 10 milionów pasażerów. Firma jest strategicznym partnerem PromySkat, a rezerwacji na połączenia oferowane przez tego przewoźnika można dokonywać za pośrednictwem naszego serwisu.
PromySkat
Źródło: Tallink