Pont-Aven to flagowa jednostka we flocie popularnego armatora. Niestety, właśnie przysporzyła poważnych problemów francuskiemu przewoźnikowi. O tym, że prom na jakiś czas zostanie wyłączony ze służby, było wiadomo już w ubiegłą niedzielę, gdy stwierdzono uszkodzenie piasty śmigła. Prom trafił do stoczni w Brest we Francji. Przeprowadzona diagnoza pozwoliła właśnie odpowiedzieć na pytanie, jak długo potrwa przerwa techniczna. Zgodnie z pojawiającymi się informacjami, statek zostanie przywrócony do działalności operacyjnej dopiero 26 maja.
Tak długa przerwa w kursowaniu jednostki Pont-Aven to duże wyzwanie dla armatora, który zmuszony został do odwołania niektórych rozkładowych rejsów, m.in.: do Plymouth i Santander. Przewoźnik jest świadomy niedogodności, na jakie zostali narażeni klienci w związku z przymusowym postojem statku Pont-Aven. Obecnie działania firmy ukierunkowane są na udzielenie odpowiedniej informacji klientom, których plany mogły zostać pokrzyżowane przez usterkę.
Prom Pont-Aven to jednostka typu ro-pax, która zbudowana została w 2004 r. Może on przyjąć na pokład ok. 2,4 tysiąca pasażerów oraz 600 pojazdów osobowych. Na co dzień obsługuje trasy Playmouth-Santander, Playmouth-Roscoff, Cork-Roscoff oraz Portsmouth-Santander.
PromySkat
Źródło: Le Telegramme