Uruchomienie nowej trasy w tym regionie jest częścią ważnej strategii, związanej z ekspansją połączeń poza Europą. Przedstawiciele firmy Balearia spotkali się już z szefem MSZ Dominikany, by omówić kwestie dotyczące uruchomienia regularnych połączeń.
Minister spraw zagranicznych Dominikany, Miguel Vargas, nie kryje zadowolenia z efektów spotkania z menadżerami reprezentującymi hiszpańskiego armatora.
„Odbyłem spotkania z członkami ścisłego kierownictwa firmy Balearia, dużego hiszpańskiego przewoźnika, oferującego połączenia w obrębie Morza Śródziemnego, a także na Florydzie oraz Bahamach” - powiedział Vargas. „Jestem pewien, że w niedługim czasie zacznie też wykonywać rejsy z naszego kraju. To będzie punkt początkowy dla nowych inwestycji, które pozwolą na połączenie całych Karaibów i otworzą nowe możliwości, związane z integracją oraz rozwojem handlu”.
Dominikana to kraj wyspiarski o bardzo dużym potencjale, co zresztą widać po liczbach przytaczanych przez tamtejszych polityków. W 2000 r. z/do kraju przewieziono 566 479 jednostek cargo. W 2014 r. liczba ta wyniosła już 1 795 221 jednostek. W ciągu ostatniej dekady wartość eksportu wzrosła o 36 procent – do 8,38 miliarda dolarów. Balearia oraz rozwój jej oferty w tym regionie ma pomóc w dalszych wzrostach.
Czołowy hiszpański przewoźnik ma już spore doświadczenie, jeśli chodzi przewozy w tym regionie. W Ameryce działa od 2011 r., wożąc pasażerów pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Bahamami. Jednym z ważnych celów jest też obecnie dla firmy Balearia uruchomienie połączenia pomiędzy Florydą a Kubą.
Balearia zdradziła w ub. r., że zamierza znacząco zwiększyć przychody pochodzące z obsługi międzynarodowych rynków. Chodzi o rynek marokański i obroty pochodzące z obsługi tras na Karaibach. Obecnie wynoszą one 15 procent przychodów. W najbliższych latach przychody z obsługi rynków zagranicznych miałyby sięgnąć nawet 50 procent.
PromySkat
Źródło: Expreso