Na zatwierdzonych właśnie uzgodnieniach skorzystać ma wiele podmiotów, w tym m.in. wyspa Bornholm oraz przedsiębiorstwa, których działalność opiera się na ruchu turystycznym. Więcej środków ma dzięki temu otrzymywać też Destination Bornholm. Kwoty wynikające ze wzrostu liczby pasażerów, przekładające się na upusty, otrzymywać ma bowiem właśnie ta organizacja turystyczna. Ona z kolei zamierza je inwestować w działania, które mają prowadzić do dalszego przyrostu liczby turystów odwiedzających wyspę. Ostatecznie beneficjentów podpisanego porozumienia ma być zatem wielu.
„Celem jest wsparcie starań Destination Bornholm ukierunkowanych na przyciągnięcie większej liczby turystów. My oczywiście jesteśmy zainteresowani osiągnięciem większej liczby upustów oraz zwiększeniem wielkości przewozów” - powiedział Carsten Jensen z Molslinjen, który nie kryje zadowolenia, że zarówno Molslinjen, jak i władze portu Rønne mają tę samą wizję i podążają tą samą ścieżką. Wszystko to odbywa się z korzyścią dla wyspy Bornholm.
Molslinjen rozpocznie wykonywanie rejsów na Bornholm już 1 września. Armator przygotowuje się na ten moment od chwili, gdy okazało się, że to właśnie on zdobył dziesięcioletnią koncesję. Promy operatora będą pływać na wyspę pod nazwą Bornholmslinjen. Zastąpią one statki Færgen (przewozy były realizowane pod marką BornholmerFærgen), które obsługiwały połączenia na duńską wyspę przez ostatnie 150 lat.
PromySkat
Źródło: Rønne Havn