O tym, że Color Line zamówi nowy prom, było wiadomo już w 2016 r. W lipcu ubiegłego roku rozpoczęła się zaś jego budowa. Choć oficjalnym wykonawcą promu Color Hybrid jest norweska stocznia Ulstein, to właśnie w stoczni Crist w Polsce realizowane były główne prace konstrukcyjne. To tutaj nowoczesny prom nabrał kształtów. Gdyńska stocznia poinformowała właśnie o końcu realizacji swojego zadania. Teraz statek zostanie przekazany głównemu wykonawcy. W norweskich zakładach jednostka otrzyma kolejne elementy wyposażenia. Także tam prowadzone będą prace wykończeniowe.
Statek Color Hybrid o numerze stoczniowym NB 311 ma 160 metrów długości i 27 metrów szerokości. Na swoim pokładzie pomieści aż 2 tysiące pasażerów oraz 500 pojazdów osobowych. Po zakończeniu wszystkich prac wejdzie na trasę Sandefjord-Strömstad, gdzie zastąpi o połowę mniejszą i wysłużoną już, zbudowaną w 1971 r. jednostkę Bohus.
Color Hybrid, jak sama nazwa wskazuje, będzie promem hybrydowym. Będzie to statek typu plug-in - stanowić będzie największą na świecie konstrukcję tego typu. Jego ładowanie będzie się odbywało np. podczas postoju w porcie, gdzie Color Line będzie posiadał swoją ekologiczną stację służącą do tego celu.
Dzięki zastosowaniu ekologicznego napędu, podczas wykonywania manewrów w porcie jednostka będzie korzystała wyłącznie z baterii, a co za tym idzie, nie będzie emitowała szkodliwych dla środowiska substancji. Statek będzie też bardzo cichy. Przy niskiej prędkości natężenie hałasu, mierzone w odległości 100 metrów od statku, będzie mniejsze niż podczas normalnej rozmowy.
Prom, choć prace nad nim jeszcze się nie zakończyły, już zdobywa laury. Przypadła mu w udziale m.in. nagroda Next Generation Award. Docenia ona rozwiązania, które będą miały wpływ na rozwój branży morskiej w nadchodzącej dekadzie i które uwzględniają czynniki środowiskowe, ekonomiczne i ideę zrównoważonego rozwoju.
Jednostka ma zostać dostarczona firmie Color Line już latem przyszłego roku.
Źródło: Ulstein Verft, Crist, trojmiasto.pl