O tym, że nazwy promów, którymi poruszają się pasażerowie, nie są dla nich bez znaczenia, pokazuje konkurs na imię jednostki, która już 2021 r. dołączy do floty Viking Line. Armator postanowił wsłuchać się w głos swoich klientów. Efekt? W pierwszym etapie usłyszał aż 22 486 propozycji!
Spośród tej gigantycznej liczby głosów wytypowanych zostało dziesięć propozycji, a potem głos znów oddano pasażerom, którzy od 8 do 19 maja mogli wybierać nazwę, która najbardziej im odpowiada.
„Nazwa statku ma duże znaczenie w odzwierciedleniu zarówno tradycji, jak i przyszłych oczekiwań” - powiedział Gustaf Eklund z Viking Line.
Imię, jakie otrzyma nowy prom Viking Line, poznamy już 27 maja. Nowoczesny prom, który będzie je nosił, powstaje w Chinach, w stoczni Xiamen. Statek będzie kursował na linii Turku–Mariehamn–Sztokholm. Jednostka będzie miała 218 metrów długości, a na pokład będzie mogła przyjąć 2800 pasażerów. Dysponować będzie linią ładunkową o długości 1500 metrów. Prom będzie zasilany paliwem LNG, a dodatkowo, dzięki zastosowaniu rotorów, będzie wspomagany siłą wiatru.
Wśród dotychczasowych nazw promów Viking Line dominują imiona z koncówką „-ella”, honorujące żonę założyciela firmy Viking Line - Ellen Eklund. To promy: Gabriella, Mariella, Amorella, Rosella, Viking Cinderella. Armator posiada też w swojej flocie statki: Viking XPRS oraz Viking Grace.
Źródło: Viking Line