Przy okazji Światowego Dnia Morza swoją wizytę w Polsce złożył Koji Sekimizu, sekretarz generalny Światowej Organizacji Morskiej (IMO). Organizacja głównej części obchodów została przyznana Królestwu Maroka. W dniach od 27-29 września przebywają tam eksperci z branży, którzy zajmują się problematyką dotyczącą morza. Większość rozmów skupia się wokół głównego tematu dyskusji, który brzmi: „Konwencje IMO: efektywna implementacja”.
Uczestnicy konferencji koncentrują się podczas debat na tym, jak w sposób szybki i efektywny wcielać w życie konwencje uchwalane przez IMO.
„Konwencje przyjmowane przez IMO mają zasadnicze znaczenie dla żeglugi międzynarodowej, dlatego my, jako państwa członkowskie, ponosimy odpowiedzialność za ich ratyfikację tak szybko, jak to jest możliwe - dla dobra żeglugi i żeglarzy oraz środowiska morskiego” – powiedział Andreas Nordseth z Søfartsstyrelsen, rządowej agencji zajmującej się tematyką morską w Danii.
Dania jest jednym z tych krajów, które sygnowały już konwencję dotyczącą wody balastowej. Dokonała tego już w 2012 r. Jej ratyfikacja jest jednak wciąż niemożliwa, bo najpierw dokument musi zostać podpisany przez minimum 30 krajów, w których jest zarejestrowane minimum 35% tonażu całej floty światowej. Konwencja nabierze mocy prawnej rok po spełnieniu tego warunku. Jest szansa, że ostatnie państwa dokonają tego wkrótce. Konwencja o Kontroli i Postępowaniu z Wodami Balastowymi i Osadami na Statkach to jeden z przykładów umowy, której wdrażanie ciągnie się latami.
Jednym z głównych celów, jakie przyświecają tegorocznej konferencji zorganizowanej z okazji Światowego Dnia Morza, jest upowszechnienie komunikatu, że 170 państw członkowskich zrzeszonych w IMO musi brać odpowiedzialność za konwencje przyjmowane przez organizację, tak aby zawarte w nich przepisy można było jak najszybciej wcielać w życie.
PromySkat
Źródło: Danish Maritime Authority, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju