Finnlines
Finnlines wikipedia.org/ CC BY-SA 2.5/ Kjet
10.12.2014

Dyrektywa siarkowa szansą na wzmocnienie rynkowej pozycji? Prezes Finnlines o nowych przepisach

Już dni dzielą nas od wejścia w życie dyrektywy siarkowej. Wielu armatorów krytycznie wypowiada się na temat nowych regulacji, ale są też tacy, którzy upatrują w niej szans na dynamiczny rozwój. Takie stanowisko reprezentuje m.in. Emanuele Grimaldi – prezes zarządu Finnlines.

Emanuele Grimaldi nie ma wątpliwości, że nadchodzące zmiany istotnie wpłyną na rynek transportu morskiego i mocno go podzielą. Szansę na sukces mają tylko najbardziej innowacyjne i stawiające na dynamiczny rozwój firmy. Grimaldi jednocześnie zaznaczył, że linie Finnlines są dobrze przygotowane na nadchodzące zmiany.

Szef Finnlines przypomniał, że firma tylko w 2014 zainwestowała 65 milionów euro w modernizację promów. Pozwoliły one na przygotowanie floty na wejście nowych przepisów. Dzięki tym nakładom statki te stanowić będą mniejsze obciążenie dla finansów przewoźnika. Grimaldi przypomniał, że w II kwartale 2014 r. zamówiono płuczki spalin dla sześciu promów ro-ro pływających w barwach Finnlines, zbudowanych w latach 2011-2012 oraz do czterech statków typu ro-ro zbudowanych w latach 2000-2002. Scrubbery zostały zamówione też do czterech statków klasy Star. W kolejnych sześciu jednostkach prace modernizacyjne, polegające na udoskonaleniu napędu oraz montażu scrubberów, mają zostać ukończone przed końcem 2014 i na początku 2015 r.

Warto dodać, że Finnlines inwestuje też w montaż innowacyjnych systemów zmniejszających zużycie paliwa, tzw. systemy Promas Lite. Opracowany przez Rolls-Royce system to rozwiązanie integrujące funkcję napędu oraz system sterowania. Odpowiedzialny jest za wzrost efektywności statków. Odpowiada m.in. za zmniejszenie zużycia paliwa (szacuje się, że oszczędności mogą sięgnąć tutaj nawet 15 procent) i przyczynia się do redukcji emisji szkodliwych dla środowiska gazów (przede wszystkim tlenku azotu), co stanowi bardzo istotny czynnik dla Finnlines, który za cel postawił sobie uczynienie swojej floty bardziej przyjaznej otoczeniu.

„Finnlines traktują to wyzwanie jako szansę” – powiedział Grimaldi. „Dzięki tym inwestycjom zużycie paliwa może się obniżyć w przypadku każdego statku o 2000/2500 ton rocznie, tym samym zmniejszając wpływ na środowisko. Finnlines pracowało przez ponad sześć ostatnich lat, by zredukować zużycie paliwa i wpływ jego kosztów, odnosząc odpowiedni efekt. To daje Finnlines przewagę nad konkurencją”.

Na razie tylko niektóre statki, w przypadku których obowiązują krótkoterminowe umowy charteru oraz jednostki kursujące na krótszych trasach nie zostaną wyposażone w scrubbery. Ewentualna ich modernizacja w tym kierunku będzie uzależniona od dalszych analiz. Do tego czasu będą one zasilane paliwem niskosiarkowym.

Przedstawiciel fińskiej firmy zapowiedział jednocześnie, że mimo przemyślanych inwestycji armator nie zdoła uniknąć podniesienia cen, choć zaznaczył, że będą one mniej dotkliwe niż u konkurencji.

Emanuele Grimaldi reprezentuje Grimaldi Group – jedną z największych na świecie firm zajmujących się przewozami promowymi, która poza połączeniami pasażerskimi oferuje bogatą siatkę połączeń towarowych do Afryki i Ameryki Południowej. Grupa Grimaldi jest też właścicielem albo większościowym udziałowcem innych firm działających w branży promowej, m.in. Finnlines (posiada ponad 75 procent udziałów w fińskiej firmie) i Minoan Lines.

 

PromySkat

 

Źródło: Shipping Watch


Twoje rezerwacje Twoje wyceny
Nr dyżurny 24/7
663 500 060