Na niecodzienne znalezisko natrafiono w sobotę na pokładzie promu Spirit of Britain. Dwie sztuki broni znajdowały się w toalecie. Jak się później okazało, pistolety były naładowane. O sprawie natychmiast poinformowano policję, która wkrótce pojawiła się w pobliżu jednostki w porcie Dover. Służby zablokowały dostęp do części statku, gdzie natrafiono na broń.
Znalezienie pistoletów w toalecie na statku spowodowało konsternację wśród załogi oraz małe zamieszanie wśród pasażerów. Na pokładzie promu znajdowało się w tym czasie ok. 2 tysięcy podróżnych.
W tej chwili policja prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić, do kogo należą przedmioty pozostawione w jednej z łazienek na statku. Trwa analiza materiałów z kamer przemysłowych. Na razie nie wiadomo, czy ktoś próbował przeszmuglować broń do Wielkiej Brytanii, czy też pistolety miały zostać wykorzystane w trakcie jakiegoś ataku na promie.
„Broń była naładowana i spowodowała duże zaniepokojenie, gdy została znaleziona. To jest coś, co musi zostać potraktowane poważnie, biorąc pod uwagę poziom zagrożenia terrorystycznego, które jest poważne” - wyjaśnili przedstawiciele portu w Dover.
Prom Spirit of Britain zbudowany został w 2010 r. Jest to mająca 210 metrów jednostka, która może przyjąć na pokład 2000 pasażerów i 1059 pojazdów osobowych (lub 180 ciężarowych). Obok siostrzanego statku Spirit of France, jest to największy prom kursujący na trasie Dover-Calais.
PromySkat
Źródło: The Sun