Przewoźnik zaprezentował właśnie pierwsze informacje na temat planowanej inwestycji. Zgodnie z planem, nowoczesny prom ma trafić do floty DFDS już za trzy lata. Statek powstanie w chińskiej stoczni Avic Weihai, która będzie blisko współpracowała z zespołem ekspertów z DFDS. Ma to zaowocować powstaniem jednostki, która będzie idealnie skrojona do obsługi połączeń w tym obszarze.
Nowa jednostka będzie mogła przyjąć na pokład 1000 pasażerów. Będzie też dysponowała powierzchnią ładunkową o długości 3100 metrów, przeznaczoną do przewozu ładunków. Wszystko wskazuje na to, że zastąpi ona statek Calais Seways
Wiadomo już, że DFDS zamierza korzystać ze statku na zasadzie umowy czarterowej, która będzie obowiązywać przez 10 lat. Porozumienie zostało zawarte z firmą Stena RoRo i dotyczy jednego ze statków, o których pisaliśmy wielokrotnie na łamach PromySkat. Firma zagwarantowała sobie możliwość wykupienia jednostki po tym okresie. Bez względu na kwestie prawne i status właścicielski, kluczowe jest to, że pasażerowie oraz kierowcy będą mogli przekonać się wkrótce o zupełnie nowym standardzie podróżowania.
„W związku z tym, że statek nie został jeszcze zbudowany, mamy doskonałe możliwości, by zagwarantować sobie, że zostanie zaprojektowany w taki sposób, by dać naszym gościom najlepsze doświadczenie związane z możliwością korzystania z kompletnie nowej jednostki” - powiedział Peder Gellert z DFDS.
Nowy statek, który pojawi się w 2021 r. w barwach DFDS na kanale La Manche, to zaledwie początek większej rewolucji. Firma planuje bowiem w ciągu kolejnej dekady dokonać wymiany floty na tym popularnym rynku przewozów promowych.
Kanał La Manche jest dla duńskiego operatora jednym z kluczowych obszarów działania. Każdego roku armator przewozi na trasach pomiędzy Dover a Calais i Dunkierką pięć milionów pasażerów, 1,2 miliona pojazdów ciężarowych oraz milion pojazdów osobowych.
PromySkat
Źródło: DFDS