Choć transakcja doszła już do skutku, prom typu ro-ro przejdzie w ręce nowego właściciela na początku przyszłego roku. Już po zakupie statku, firma Color Line wyczarterowała go dotychczasowemu właścicielowi. Color Line zapłacił za swój nowy nabytek 15 milionów euro.
Norweski armator chce wraz z początkiem przyszłego roku zacząć wykorzystywać prom do obsługi połączenia Oslo-Kilonia. Będzie na niej pływał sześć razy w tygodniu. W ciągu roku Finncarrier ma przewozić na tej trasie 36 tysięcy naczep. To ma pozwolić przewoźnikowi nawet na podwojeniu wielkości obsługiwanego frachtu.
„Ustanowienie odrębnego serwisu ro-ro stanowi nowy obszar działalności dla Color Line” - powiedział Trond Kleivdal z Color Line, który podkreślił, że przekierowanie ruchu towarowego z dróg na morze jest elementem strategii armatora, który chce promować ekologiczny model transportu. Przewoźnik przypomniał, że w ramach tej samej filozofii do 2020 r. udostępni także przyjazny środowisku, zasilany częściowo energią elektryczną prom na trasie Sandefjord-Strømstad.
Prom Finncarrier został zbudowany w zakładach Fosen Yard. Statek dysponuje powierzchnią ładunkową o długości 1775 metrów. Wyposażony został w scrubbery.
PromySkat
Źródło: Color Line