Od stycznia do końca marca na promach należących do grupy Tallink pojawiły się 2 miliony pasażerów, co oznacza, że ich liczba wzrosła o 8,9 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Zwiększyły się również obroty firmy, które wyniosły 192,8 miliona euro (2,7 miliona więcej niż w ubiegłym roku – wzrost o 1,4 procent). W pierwszym kwartale skurczył się jednak wskaźnik EBITDA firmy – z 19,5 do 16,3 miliona euro (o 16,3 procent mniej niż przed rokiem). W porównaniu z tym samym okresem minionego roku grupie udało się jednak zmniejszyć stratę netto. Wyniosła ona 12 milionów euro (przed rokiem było to 13,3 miliona euro).
Jeśli chodzi o liczbę przewiezionych pasażerów, armator odnotował wzrosty na wszystkich obsługiwanych trasach, co przełożyło się na wyższe obroty. W połączeniu pomiędzy Estonią i Finlandią wzrosły one o 4,1 procent (głównie za sprawą ruchu pasażerów, przewóz towarów pozostał na niezmienionym poziomie); na trasach pomiędzy Finlandią a Szwecją obroty wzrosły o 5 procent (pojawiło się tu o 6,8 procent pasażerów więcej niż przed rokiem, przewieziono też o 4 procent więcej ładunków). Obroty na trasie pomiędzy Estonią a Szwecją urosły o 15,5 procent. Niewielki wzrost obrotów udało się też odnotować dzięki połączeniu pomiędzy Łotwą a Szwecją.
Tallink poinformował też o wzroście ze sprzedaży w sklepach oraz restauracjach znajdujących się na pokładach promów. Ze względu na sprzedaż statków m.in. Regina Baltica i Silja Festival oraz zakończenie umowy charteru promu Silja Europa zmniejszyły się wpływy z tytułu charterów.
Grupa Tallink jest jednym z liderów w przewozach promowych wykonywanych w północnej części Morza Bałtyckiego. Firma posiada 15 statków i działa na 6 trasach pod markami Tallink oraz Silja Line. Rocznie promy należące do armatora przewożą 9 milionów pasażerów.
PromySkat
Źródło: Tallink
