Plany PŻM nie są wprawdzie jeszcze tak zaawansowane jak Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, która podpisała już list intencyjny w sprawie budowy nowych jednostek i lada moment powinna sygnować oficjalną umowę. Są jednak bardzo ambitne. Zakładają zamówienie w sumie czterech promów, które na przestrzeni 15 lat miałyby zastąpić jednostki, które dziś obsługują połączenia pomiędzy Polską a Szwecją. Bardziej szczegółowe informacje na ten temat mają się pojawić jeszcze w tym roku.
Rozmowy w sprawie potencjalnego zamówienia na nowe promy dla PŻM trwają jednak już teraz. Prowadzone są one zarówno z przedstawicielami stoczni w Szczecinie, na terenie której – w ramach konsorcjum – mają powstać nowe statki dla Polferries, jak i osobami z ramienia PŻB. Założenia są bowiem takie, by wszystkie promy, które powstaną dla polskich operatorów, oparte były na tej samej konstrukcji.
Nie jest to pierwsze podejście PŻM do kwestii zamówienia nowych promów. Armator zamówił w przeszłości dwa promy w Stoczni Szczecińskiej, ale z powodu problemów, w jakie popadły te zakłady, nie zostało ono zrealizowane. Teraz firma, w zamian za udostępnienie koncepcji, na bazie której miały powstać tamte promy, chciałaby zarezerwować miejsce w kolejce oczekujących na budowę nowej jednostki.
PromySkat
Źródło: Gospodarka Morska, Radio Szczecin, PŻM