W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do wzrostu dynamiki zamówień na nowe promy wśród europejskich operatorów. Ale nie próżnują też znani przewoźnicy z Ameryki Północnej czy Australii. Znana z oferty przewozów promowych pomiędzy Australią a Tasmanią firma TT-Line, która obsługuje połączenia pod marką Spirit of Tasmania, poinformowała właśnie o planach zamówienia dwóch nowych promów typu ro-pax. Stosowny kontrakt ma zostać podpisany w przyszłym roku.
Będą to dwie duże jednostki. Każda z nich będzie mogła przyjąć na pokład 2 tysiące pasażerów. Promy będą też dysponowały linią ładunkową o długości 1 714 metrów do przewozu pojazdów osobowych oraz 2 500 metrów do transportu pojazdów towarowych. Oznacza to, że będą one dużo pojemniejsze od pływających obecnie dla operatora promów Spirit of Tasmania I oraz Spirit of Tasmania II, które mogą przyjąć 1400 pasażerów, a także posiadają linie ładunkowe o długości 1000 metrów dla pojazdów osobowych oraz 1800 dla towarowych.
„Udamy się do najlepszych budowniczych promów typu ro-pax na świecie i najlepsza ze stoczni otrzyma kontrakt” - ogłosił Mike Grainger z TT-Line, który dodał, że firma przewiduje budowę nowych promów według projektu uwzględniającego preferencje przewoźnika oraz charakter obsługiwanej przez niego trasy, co ma wpłynąć na efektywność realizowanych połączeń oraz ograniczenie kosztów.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przyjętym harmonogramem, nowe promy powinny dołączyć do floty TT-Line w 2021 r. Do tego czasu oferowane przez przewoźnika połączenia będą obsługiwać dwa wymienione wcześniej promy Spirit of Tasmania I i II.
Państwowa firma TT-Line wykonuje operacje pomiędzy Tasmanią a kontynentalną Australią od 1985 r. Dwa należące do armatora promy kursują pomiędzy mającym 27 tysięcy mieszkańców miastem Devonport w Tasmanii a Melbourne.
PromySkat
Źródło: TT-Line