Incydent miał miejsce w piątek, w godzinach wieczornych na promie Eid, który przewozi pasażerów w rejonie fiordu Lysefjorden, nieopodal Stavanger. Ogień pojawił się najpierw w maszynowni, a potem – zgodnie z relacjami załogi – błyskawicznie zaczął rozprzestrzeniać się na kolejne obszary statku. Załoga podjęła natychmiastową decyzję o ewakuacji.
W pobliżu płonącego promu bardzo szybko pojawiły się statki, które znajdowały się w tym czasie w rejonie Lysefjorden. Przejęły one 49 pasażerów oraz 5 członków załogi. Wszystkie osoby, które brały udział w feralnym rejsie zostały zbadane przez lekarzy. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Służby ujawniły, że opanowanie żywiołu zajęło dużo czasu. Prom ani przez chwilę nie był jednak zagrożony zatonięciem.
Po opanowaniu sytuacji, 65-metrowa jednostka została odholowana do portu, gdzie trwa dokładne szacowanie strat oraz ustalanie okoliczności zdarzenia. Prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru była awaria silnika.
Prom Eid jest własnością popularnego przewoźnika, firmy Fjord1. Zbudowana w 1978 r. jednostka może zabrać na pokład 146 pasażerów oraz 50 pojazdów osobowych.
PromySkat
Źródło: The Local