Rok 2013 przyniósł brytyjskiemu armatorowi 1,6 mln euro zysku. Jest to pierwszy od roku 2011 pozytywny wynik - wówczas armator poniósł 17 mln euro straty. Całkowity deficyt budżetowy firmy promowej wynosi obecnie aż 70 mln euro. Ubiegłoroczne wyniki są bezpośrednio związane z ożywieniem gospodarczym w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy od 2009 roku wzrósł ruch pasażerski: w roku 2013 przeprawiło się o 9% osób więcej niż 4 lata temu. Ilość odejść promów Brittany Ferries została zredukowana o 4%, co spowodowało lepsze wykorzystanie floty i optymalizację kosztów.
Negatywne skutki wojny cenowej wśród linii promowych na kanale La Manche spowodowały pięcioprocentowy spadek ilości przeprawionych pojazdów ciężarowych. Natomiast perspektywy rozwoju niektórych rodzajów przedsiębiorczości dają szanse na zwiększenie wolumenu transportów, gdyż wiele firm z Wielkiej Brytanii przenosi swoje zainteresowania z rejonów północnych Niemiec i Europy centralnej na tereny Europy południowo-zachodniej, co daje armatorowi duże możliwości do budowania podaży.
Brittany Ferries zainwestował 270 mln euro w budowę nowoczesnego promu Pegasis. Będzie to nowoczesna jednostka, napędzana ekologicznym paliwem LNG, i pojawi się we flocie już pod koniec 2016 roku. Dwustudziesięciometrowy statek będzie najbardziej przyjaznym promem na morzach Wielkiej Brytanii i będzie obsługiwał połączenia do Francji i Hiszpanii. Nowa jednostka zastąpi flagowy statek Pont-Aven, który obejmie prace na innym połączeniu promowym - z Portsmouth do St Malo.
PromySkat