Ampere zyskał etykietę pierwszego w pełni napędzanego bateriami promu samochodowego na świecie. Zgodnie z założeniami nowoczesny statek ma rozpocząć regularne kursy 1 stycznia 2015 r. W przededniu tego przełomowego wydarzenia niespodziewanie pojawiły się kłopoty. Okazało się, że aluminiowy dach, który znajduje się nad rampą, jest osadzony zbyt nisko. Zamiast planowanych 250 centymetrów, znajduje się na wysokości 210 centymetrów. Nieprawidłowość ta musiała zostać usunięta.
„To trochę zawstydzające, ale na pewno nie można tu mówić o kryzysie” – powiedział Sigvald Breivik, dyrektor ds. technicznych w Norled, który dodał, że zastrzeżenie zostało zgłoszone przez działający w Norwegii organ zajmujący się administracją dróg publicznych.
Mimo że prom był całkowicie wykończony, stocznia nie miała na szczęście żadnych problemów z usunięciem usterki. Jeśli nie pojawią się kolejne nieprzewidziane okoliczności, Ampere powinien wejść do służby zgodnie z wcześniejszym planem, czyli na początku nowego roku. Statek będzie kursował na trasie Lavik-Oppedal, która znajduje się w ciągu międzynarodowej drogi E39. Przeprawa będzie zajmować ok. 20 minut.
Prom, który będzie kursował w barwach norweskiego armatora, może zabrać na pokład 360 pasażerów oraz 120 pojazdów. Elektryczna jednostka będzie rozwijać prędkość ok. 12 węzłów (ok. 22 kilometrów na godzinę). 10 września tego roku prom Ampere, czyli jednostka ZeroCat™ 120, został uhonorowany tytułem Statku Roku. Firma Norled zamówiła innowacyjny statek po tym, jak wygrała konkurs zorganizowany przez Ministerstwo Transportu w Norwegii na obsługę trasy Lavik-Oppedal, która przebiega wzdłuż fiordów. Norled otrzymał koncesję na wykonywanie tych połączeń do 2025 r.
80-metrowa jednostka powstawała m.in. w stoczni Aluship w Gdańsku. System zasilania został opracowany przez firmę Siemens, a cała energia będzie przechowywana na pokładzie w 120 bateriach litowo–jonowych.
PromySkat
Źródło: Teknisk Ukeblad