Główne prace przy jednostce rozpoczęły się już pod koniec lutego w gdańskiej stoczni „Remontowa”. Od tamtej pory wykonano szereg działań, a jednym z kluczowych było wyposażanie statku w płuczkę spalin, czyli tzw. scrubber. Dzięki temu statek spełnia wyśrubowane normy dotyczące emisji spalin. Zaopatrzenie statku w to rozwiązanie pozwala m.in. ograniczyć emisję związków siarki, których poziom od 1 stycznia 2015 r., zgodnie z nową dyrektywą, nie może przekraczać 0,1 procent.
Scrubber, który został zainstalowany na statku należącym do duńskiego przewoźnika, jest rozwiązaniem hybrydowym. Oznacza to, że może działać zarówno w systemie otwartej, jak i zamkniętej pętli. W przypadku otwartej pętli do usuwania nadmiaru SOx z emitowanych spalin wykorzystywana jest woda morska, w systemie zamkniętej pętli służy do tego węglan sodu.
Dzięki zastosowaniu hybrydowej płuczki spalin operator będzie mógł w zależności od potrzeb przełączać się pomiędzy systemami, co będzie zależało m.in. od tego, czy statek w danym momencie będzie się znajdował w strefie SECAs (skrót od Sulphur Emission Control Areas), czy poza nią.
Jednostka Ark Dania była pierwszym z dwóch statków należących do DFDS, na którym musiał się pojawić taki scrubber. Jego atutem jest kompaktowa budowa, która pozwoliła na instalację bez znaczącej ingerencji w konstrukcję statku.
Statek Ark Dania został zbudowany w ubiegłym roku w niemieckiej stoczni w Stralsund. Jego pojemność (GT) wynosi 33 313 ton. Kursuje on na trasie Esbjerg – Immingham, czyli tej samej, którą obsługuje bliźniacza Ark Germania. Ark Dania już wcześniej powróciła do normalnej służby.
Montaż płuczek spalin to jeden ze środków, jakie DFDS podjęło, by poradzić sobie ze wzrostem kosztów paliwa po wejściu w życie dyrektywy siarkowej, która ogranicza maksymalną dopuszczalną emisję związków siarki do 0,1 procent.
PromySkat
Źródło: ME Production A / S