Z ujawnionych informacji wynika, że znów stwierdzono nieprawidłowości w funkcjonowaniu wału korbowego. Zostały one wykryte w ostatnich dniach, a 28 grudnia uległy nasileniu. W związku z tym znów konieczne okazało się ograniczenie prędkości rozwijanej przez statek, co uniemożliwiło kursowanie zgodne z rozkładem. Oznacza to, że prom Stena Scandinavica po przymusowym postoju w stoczni Turku zachowywał pełną sprawność jedynie przez kilka dni.
Podobne kłopoty pierwszy raz stwierdzono już 18 listopada, ale mimo tego jednostka przez tydzień dalej kursowała na trasie Kilonia-Göteborg. Drastycznie ograniczona została jednak rozwijana przez nią prędkość. Nie przekraczała ona 10 węzłów (poniżej 20 kilometrów na godzinę). Sprawny prom może pływać z maksymalną prędkością 21,5 węzła (ok. 41 km/h). Pod koniec listopada br. prom trafił do suchego doku w fińskiej stoczni. Nie przyniosły one jednak oczekiwanych efektów.
Wiele wskazuje na to, że kłopoty z wałem korbowym uda się ostatecznie zażegnać dopiero w przyszłym roku. Statek ma przejść prace naprawcze w stoczni w dniach od 11 do 21 stycznia.
Stena Scandinavica została zbudowana w 2003 r. Ma 230 metrów długości, a na pokład może zabrać do 1300 pasażerów. Dysponuje też linią ładunkową o długości 3800 metrów.
PromySkat
Źródło: NDR