Urzędnicy z regionu w środkowej Norwegii jeszcze pod koniec 2017 r. poinformowali o planie rozwoju projektu, który doprowadzić ma do zamówienia pierwszego napędzanego wodorem promu dużej prędkości, który będzie obsługiwał regularne połączenie. Podjęte kroki to zaledwie pierwszy etap, ale już wkrótce pojawić mają się kolejne konkrety. Urzędnicy zapowiedzieli, że do 12 lutego br. będą przyjmować oferty od potencjalnych partnerów, którzy pomogą w dalszym rozwoju projektu.
Planowane przedsięwzięcie ma bardzo ważne znaczenie dla lokalnej społeczności oraz środowiska. Napędzany wodorem prom przyszłości ma bowiem wejść na trasę, która dziś obsługiwana jest przez zasilaną konwencjonalnym paliwem jednostkę. Wykorzystywane obecnie rozwiązanie przyczynia się nie tylko do emisji szkodliwych związków – statek oceniany jest jako największe w regionie pojedyncze źródło emisji szkodliwych substancji w przeliczeniu na pasażerokilometry – ale jest też drogie w eksploatacji.
Podmiot, który wygra konkurs, będzie odpowiadać za rozwinięcie tego ekologicznego konceptu, a potem za jego implementację. Ze względu na innowacyjność przedsięwzięcia, w projekt zaangażowanych ma zostać wiele firm oraz ośrodków badawczych.
„Władze Trøndelag mają wolę umożliwienia rozwoju pionierskiej i nietestowanej technologii. Nasze dwa główne warunki zakładają, że prom musi pokryć zapotrzebowanie na mobilność wzdłuż wybrzeża, a dodatkowo musi być mniej kosztowny w eksploatacji niż obecne rozwiązanie” - poinformowali urzędnicy.
PromySkat
Źródło: Skips Revyen
