Prom Hammershus to całkowicie nowy prom, który obsługuje połączenia z wyspą Bornholm pod należącą do Molslinjen marką Bornholmslinjen. Statek dysponuje linią ładunkową o długości 1500 metrów. Spełnia tym samym wymogi koncesyjne określone przez Duńską Agencję Transportu. Problem polega na tym, że ruch towarowy, gdy chodzi o połączenia z Bornholmem rośnie szybciej, niż się spodziewano, a dostępna na nowej jednostce powierzchnia do przewozu frachtu szybko się wyczerpuje.
Prom, który kursuje pomiędzy Køge a Rønne w trakcie wyjścia z pierwszego z tych portów ma na swoim pokładzie średnio 65 naczep. Do sierpnia br., gdy trasę tę obsługiwały należące do Faergen promy w barwach BornholmerFaergen, średnia liczba załadowanych pojazdów ciężarowych oscylowała wokół 50-60.
Już teraz zaczęły pojawiać się poszukiwania rozwiązań, które pomogłyby w zwiększeniu podaży. Są tez już pierwsze propozycje. Jedną z nich jest przekierowanie części ładunków na trasę Ystad-Rønne, obsługiwaną przez szybkie promy. Ale niewykluczone, że wymagałaby to wprowadzenia zmian i nowych zapisów w kontrakcie dotyczącym warunków obsługi połączeń na Bornholm.
Molslinjen rozpoczął wykonywanie rejsów na Bornholm 1 września br. Armator zdobył dziesięcioletnią koncesję. Firma przygotowywała się do tego zadania skrupulatnie, a jednym z elementów przygotowań było właśnie zamówienie nowoczesnego promu Hammershus. Promy pływające pod marką Bornholmslinjen zastąpiły statki należące do firmy Færgen (przewozy były realizowane pod marką BornholmerFærgen), która obsługiwała połączenia na duńską wyspę przez ostatnie 150 lat.
Źródło: Bornholm.nu